Zainteresowanie grami wyścigowymi to stąpanie po bardzo grząskim gruncie. Jest to segment planszówkowy o niespotykanie wysokim stężeniu tytułów przeciętnych czy wręcz żenujących. O perełki na miarę „Pędzących żółwi” (dla dzieci) czy „Snow Tails” (dla starszaków) naprawdę nie jest łatwo. Osobiście lubię się ścigać na planszy i uporczywie sprawdzam kolejne tytuły. Dzięki korzystnym rozstrzygnięciom ostatniego MatHandlu od kilkunastu dni mam okazję …