Minął tydzień i niby nic się nie działo, ale jednak kilka rozgrywek udało się odpalić. Szału nie ma, ale jak na ilość czasu wolnego to „nie jest tak źle” (jak mawiał Master, gdy ledwo się trzymał na nogach). Jedna partyjka Le Havre w 3 osoby podnosząca mnie na duchu i po raz kolejny udowadniająca, że 10/10 należało się Uwemu. Widziałem, …
War of the Ring = ŁOTR
Zauważyłem, zalicytowałem, kupiłem, zapłaciłem, poczekałem, dostałem … i odleciałem. Wszedłem w posiadanie używki w super stanie. Trochę ciemnawo dzisiaj, więc zdjęcia nie perfekcyjne, ale chyba widać co to jest. Kilkanaście figurek lekko się skrzywiła i naprężyła, ale nie ma to jak wrzątek. Jeśli macie krzywe kończyny lub włócznię to polecam pokisić we wrzątku i naprostować. Niestety zrobiłem to po sesji …