Pograło się trochę

mars Ogólne 6 Komentarzy

Wczorajszy dzień obfitował we wrażenia i wieczorem trochę mnie bolała głowa. Oczywiście z wrażeń :) Dostałem to co planszoholicy lubią najbardziej – kochane gry! Samuraj zagościł na stole 2 razy. Na pewno napiszę o nim coś więcej bo to świetna gra. Tymczasem wspomnę, że dzisiaj żona znowu chętnie ze mną zagrała – tutaj „chętnie” jest trochę naciągane, ale ważne, że …

Share