Nie wiem jak to jest, że czasem zwykła przejażdżka pociągiem z rodziną daje tyle satysfakcji. Tak mamy z Ticket to Ride – pociągiem, do którego wsiadaliśmy już niejednokrotnie. Na pewno jego dużą zaletą jest to, że jest pospieszny i nie zatrzymuje się na zbyt wielu stacjach.
Następna stacja – poczta
Jak ostatnimi czasy zaobserwowałem nachodzą Nas, planszoholików post-jesienno-przed-grudniowe przemyślenia. Czy ich powodem jest aktualna aura, układ gwiazd, skrzypiące pod ciężarem pudeł regały – nie mam pojęcia. Pewne jest natomiast, że i mi ten nastrój się udzielił, owocując kilkoma radykalnymi decyzjami, ale po kolei.
Rad Wspaniały czyli zakup dokonany
Wczoraj, gdy rad wrócił z pracy oznajmił: „przecież ja ci nic nie obiecywałem, coś ty sobie wymyśliła”. Obiecywał czy też nie, jakie to ma znaczenie? ;) Ja ostatnią rozmowę zapamiętałam jako prawie obietnicę nowej gry. Poprzedni post miał jedynie nadać biegu sprawie i tak też się stało. Po nakarmieniu głowy rodziny, gdy ta była już w lepszym nastroju,