Mamy już pliki z nowymi elementami gry, najbezpieczniej wyeksportowane do PDF (gdzie nic nam się nie powinno poprzesuwać i zgubić) i decydujemy się na drukowanie:
W dzisiejszym odcinku powymądrzam się na temat narzędzia, dzięki któremu dziś gra „Arkham Horror” i jej narodowe edycje, jest niekoronowaną królową planszówek, opływającą w najbogatszy wybór nieoficjalnych dodatków i rozszerzeń.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.