Brak wpisów od ponad roku nie świadczy o niczym dobrym. Czy faktycznie w tym czasie było źle? Na pewno nie. Myślę, że to była tylko niemoc. Czy to oznacza, że w tym czasie nie grałem? Odpowiedź również brzmi NIE. Gry planszowe ciężko jest odstawić skoro raz się je pokochało na prawdę. Można się kłócić, złościć, przeżywać kryzysy, ale prędzej czy …
To nie jest tak…
że ja umarłem albo już nie gram – ja po prostu nie piszę :/ Nie było mnie na planszoholiku już dawno i nie chcę się tłumaczyć bo w sumie nikogo to nie interesuje, ale muszę powiedzieć szczerze, że mnie opuściła chęć dzielenia się swoimi planszowymi przygodami lub ich brakiem. W sumie to chyba od nastroju mojego zależy a teraz chyba …
Szybka akcja
Wczoraj Stanley zaatakował krótką piłką – jadę! Chwilę później zjawił się przed drzwiami dzierżąc w dłoni reklamówkę prawie jak nasza była prezydentowa – w reklamówce natomiast były trzy pudełka. Ja w pośpiechu zająłem się kąpielą Sofci i przygotowaniem jej do spania – Stanley w tym czasie miał okazję rozłożyć Vasco Da Gama. Jakoś w okolicach 20:00 mała leżała już i …
Przypadkowa plansza na ekranie
Dzisiejszy dzień w kolorach szarości i pod znakiem obfitych opadów. Plany na niedzielę były dość proste – siedzenie w domu i odpoczywanie a także rodzinne wyjście na Auta 2 do kina. Przejrzałem po kolei zajętość sal i szybko zrezygnowaliśmy z pomysłu wizyty w kinie. Tak okupowanych sal dawno nie widziałem. Jutro mała z żoną się wybierze na spokojnie. W ten …
Cztery dni z rzędu
Ach cóż to był za weekend!! Żona wyjechała a ja jak każdy przykładny mąż w takich okolicznościach wymykałem się każdego dnia na pół nocy, żeby robić to co samotni przykładni mężowie robią w takich sytuacjach czyli… grać w gry!! Jeden wieczór u osadnika, dwa u marsa i jeden u mnie. Trzy pierwsze wieczory zostały już tu mniej więcej zapostowane więc …
Trochę rozrywki
Mieliśmy wczoraj rano ruszyć na 4 dniowy wypad za miasto, ale trochę nie poszło tak jak trzeba. Wyjazd został przesunięty na dzisiaj i za chwilę się zbieramy. Można by uznać, że zmarnowaliśmy we Wrocławiu wczorajszy dzień, ale jednak trzeba go zaliczyć do udanych. W moim przypadku po ostatnim niegraniu przez długi czas to nawet partyjka w fasolki byłaby super osiągnięciem. …
Gram, gram i gram (czyli trzy gramy…)
Ale cisza i posucha nam zawitała na planszoholika! Naczelny w pracowych rozjazdach, inni urlopy nadmorskie i obowiązki inne. Napiszę więc coś żeby tak kompletnie sucho nie było :) U mnie na szczęście w graniu posuchy nie ma. Maj jest wybitnie płodny dla mnie jeżeli chodzi o rozgrywki planszowe i to zarówno te w realu, jak i online.
Co kupić?! Żale frustrata
Znów Puerto Rico na pierwszym miejscu w światowym rankingu gier BoardGameGeek, tuż za nim Agricola. Oczywiście pierwsze czy drugie miejsce to w tym przypadku bez różnicy, bo obie gry są świetne. Obie pozycje są również grami ekonomicznymi i trochę strategicznymi, a przecież dla kogoś kto gra np. w przygodówki,