Kilka lat temu pożyczyłem grę Small World i niestety już jej nie odzyskałem. W związku z tym, że swego czasu była to moja ulubiona gra (no dobra „jedna z”) to uznałem, że w pewnym momencie będę ją musiał sobie ponownie sprawić. Wypatrzyłem na planszoholiku, że 15.02.2010 roku zamówiłem ten tytuł >KLIK<, a dwa dni później dostałem rozwaloną paczkę, ale z …
Top 10 gier wszechczasów – edycja 2014
Cześć, Na Planszoholiku ostatnio nieco ciszej i również się do tego przyczyniłem. Planów na pisanie było wiele, ale miałem dosyć mało okazji, żeby sobie w ogóle pograć, a co dopiero o tym pisać. Tak to już bywa, gdy pojawiają się spadkobiercy w domu. Niemniej, warto po kolejnym roku grania zrobić małe podsumowanie. Nie przedłużając wstępu przedstawiam więc moją listę top …
Top 10 gier wszechczasów – mój planszowy 2013
2013 spędziłem na dosyć intensywnym orientowaniu się, o co w ogóle chodzi w naszym hobby. Wciągnąłem się bardziej pod koniec 2012 i wtedy zrobiłem pierwsze większe zakupy. Byłem prawie zupełnie nierozeznany, ale jak się okazało (o czym później), na pół czuja też można dobrze trafić. Po roku czytania BGG, forów, blogów, artykułów i wszystkiego co się nawinęło, mogę powiedzieć, że …
Niby nic
Minął tydzień i niby nic się nie działo, ale jednak kilka rozgrywek udało się odpalić. Szału nie ma, ale jak na ilość czasu wolnego to „nie jest tak źle” (jak mawiał Master, gdy ledwo się trzymał na nogach). Jedna partyjka Le Havre w 3 osoby podnosząca mnie na duchu i po raz kolejny udowadniająca, że 10/10 należało się Uwemu. Widziałem, …
Piątkowy maraton
Mam dziś ciężką sobotę. Dzisiaj położyłem się o 2:30 i niestety mała postanowiła wstać o 6:20. To jest dla mnie zdecydowanie za mało snu i teraz siedzę a oczy mi się same zamykają – niestety nie bardzo mogę się przekimać na razie. Na szczęście ten wysiłek podyktowany był szczytnym celem jakim było piątkowe granie. Tym razem
I po Świętach
Dzisiaj pod względem samopoczucia mógłbym spokojnie zagrać grubasa z Sensu Życia tuż przed listkiem mięty – gabarytowo już raczej nie bardzo dałbym radę :) W tym roku Święta bez zbędnego biegania i w umiarkowanym spokoju. Wszystko w atmosferze bardzo pozytywnej i nawet koniec Świąt nie jest mi straszny. Dzieje się tak z czterech powodów:
Wigilia
Wczorajszy dzień należał do bardzo przyjemnych. Po pierwsze miła rodzinna atmosfera a po drugie prezenty! Około godziny 16 byliśmy już u moich rodziców. Zapakowaliśmy prezenty, jakieś żarełko i do tego wziąłem Small Worlda licząc na to, że mój niegrający brat zainteresuje się. Zaraz po przyjściu postanowiłem spróbować zaatakować
Jaki mały jest ten Świat
Wiedziałem!Jednak moje postępowanie jest uzasadnione i ma jakiś sens ;) Oprócz jednej smutnej sytuacji, kiedy to moja ukochana żona postawiła wreszcie poważne ultimatum – albo „Descendent” albo ja (chwilę się zastanawiałem) nie miałem wątpliwości, że gier, które do mnie trafiają nie pozbędę się. Zawsze wychodziłem z założenia, że od nadmiaru gier człowiek nie umrze i nawet niegrane tytuły, pozostające w …
Odkurzanie w szafie
Uznałem też, że muszę przejrzeć swoje zbiory i odkurzyć co nieco. Przeglądając gry od razu rzuciły mi się do gardła dwie gry, które bardzo są zaniedbane. Pierwsza – Small World – zagrana całe 2 razy! Tak być nie może! Wyciągnąłem dzisiaj instrukcję z pudła i postanowiłem przypomnieć sobie zasady a następnie
Zmęczone Wysokie Napięcie
Po ostatnim Carcassonne dogadaliśmy się z kolegą, że będzie Wysokie Napięcie. Jak chciał tak uczyniłem. Dzisiaj zaserwowałem mu zasady i wstępną partyjkę. Od początku słabo to widziałem, gdyż podczas tłumaczenia zasad kiwał głową, że rozumie, ale objawy somatyczne mówiły coś zupełnie innego. Miałem się o tym szybko przekonać, ponieważ
- Page 1 of 2
- 1
- 2