Dziś spotkał mnie wieczór gier i zabaw wszelakich. Oczywiście jak niemal za każdym razem nici z wypełnienia założonego planszówkowego planu. Tak to już jest, że gdy tylko przygotuję na wieczór soup du jour pod postacią Wysokiego napięcia, to kończy się na przystawce z Thurn und Taxis. Choć w planach mam soczystego Szoguna, to ostatecznie moja żona odkrywa w sobie żyłkę …