Piątkowe granie

mars Rozgrywki 5 Komentarzy

Wczorajszy wieczór znowu mogę zaliczyć do udanych. O godzinie 19:00 stawiłem się u Stanley’a z dwoma gierkami: Torres i El Grande. Na pierwszy ogień poszedł… obiad. Po całym dniu na 2 kanapkach obiad był czymś o czym marzyłem. Na szczęście oprócz Stanley’a była też Asia, która uraczyła mnie „prawdziwym obiadem” – bardzo smacznym. Dobrze, że nie musiałem liczyć na Stanley’a …

Share

Gdy żony i dziecka nie ma w domu

mars Ogólne 1 Komentarz

Co może robić planszoholik, gdy wyjeżdża z domu żona z dzieckiem? Chyba łatwo odpowiedzieć na to pytanie. GRA! Zaraz zawijam manatki i jadę na kameralne granie ze Stanley’em. Mam nadzieję, że ze 3-4 tytuły przewałkujemy dzisiaj. Szkoda tylko, że

Share