No i stało się – doczekałem się pełnej satysfakcji. Jak mawia filozof Jagger „You can’t always get what you want”, ale czasami you get what you want i tak się dziś wydarzyło. Otóż było wyborne granie w dobrym towarzystwie u Stanleya. Tytuły były mi znane, każdy po razie grany, więc nie musiałem tracić (ups! – pardon, inwestować) cennego czasu na …