Zainteresowanie grami wyścigowymi to stąpanie po bardzo grząskim gruncie. Jest to segment planszówkowy o niespotykanie wysokim stężeniu tytułów przeciętnych czy wręcz żenujących. O perełki na miarę „Pędzących żółwi” (dla dzieci) czy „Snow Tails” (dla starszaków) naprawdę nie jest łatwo. Osobiście lubię się ścigać na planszy i uporczywie sprawdzam kolejne tytuły. Dzięki korzystnym rozstrzygnięciom ostatniego MatHandlu od kilkunastu dni mam okazję …
„W ogrodzie” czyli co-op dla dzieciaków
Moje dotychczasowe kontakty z zabawkami Haby ograniczały się do lalek, klocków i tym podobnych bajerów. Oczywiście wiedziałem, że ta niemiecka firma wydaje również planszówki (a jak wiadomo planszówki są ciekawsze od klocków i duuuużo ciekawsze od lalek), ale zawsze żal mi było wydawać porażające kwoty na gry, których polskie zamienniki można otrzymać za kwotę ponad połowę niższą. Na szczęście w …
Popędziły juz ponad 100 razy
W dniu dzisiejszym oficjalnie przekroczyliśmy magiczną barierę 100 rozgrywek w Pędzące Żółwie autorstwa Reinera Knizii. Gra trafiła do kolekcji córki 6 Grudnia 2011 za sprawą Mikołaja, który również jest planszoholikiem. Święty nie wiedział, że będzie to hit nad hitami i trafi do stałego repertuaru rozgrywek rodziców z dzieckiem. W większości przypadków było to granie w konfiguracji tata/córka (50%), mama/tata/córka (40%) …
Przygotowania i granie
Dzisiejsze przygotowania do Świąt były bardzo pracowite. Rano zająłem się odkurzaniem a następne pół dnia załatwiałem różne sprawy jeżdżąc po mieście. Wspomogłem jeszcze Mikołaja i zrobiłem to czego nigdy miałem nie robić, ale o tym po Wigilii napiszę. Pojechałem również do rodziców i uruchomiłem tacie nowego kompa a od teściów zabrałem dodatkowy stół, ponieważ w tym roku Wigilia u nas …
Pędzące Żółwie
Ostatnio nie mam okazji do częstego grania, a w zasadzie do żadnego :(:( Ech ciężko. Zwłaszcza, że jeszcze niedawno miałam bardzo udany okres graniowy. Prawie codzienne potyczki w 51. Stan i RFTG, a teraz ciszaaaaaaaaaaa. Mam nadzieję, że niebawem los zacznie mi sprzyjać. Bo ileż można wytrzymać?? W trakcie jakiejś dwutygodniowej suszy, miałam okazję raz zagrać. Okazja nadarzyła się na …