Tą, moim zdaniem bardzo dobrą karciankę niekolekcjonerską dla dwóch graczy, poznałem oczywiście nigdzie indziej jak w Brzegu na festiwalu gier planszowych. Przypomnienie sobie pierwszego
Tak gry planszowe to moje hobby!
Napisałem w poprzedniej części (To Twoje hobby? Dlaczego gry planszowe?), że moja przygoda z grami planszowymi rozpoczęła się od gry Ryzyko i na jakiś czas skończyła. Faktycznie tak było. Po rozegraniu jakichś 10 gier w różnych wariantach, doszedłem do wniosku, że gra zależy wyłącznie od szczęścia w kościach a do tego efekt śnieżniej kuli skutecznie mnie zniechęca do grania w …