Osadnicy z Catanu nigdy nie należeli do moich faworytów, mimo że to jedna z moich pierwszych gier ever. Problemem były zawsze kości, które niestety powodowały, że odechciewało mi się grać. Później jak Sofia zaczęła już ogarniać ten tytuł, trochę mi przeszło i byłem w stanie rozegrać kilka partyjek na luzie. Wiadomo mechanika się nie zmieniła, ale jednak próbowałem się dostosować do …