Co prawda nie wiem czy na łamach naszego ulubionego blogu jest zapotrzebowanie na opisy gier dla dzieci, ale stwierdziłem, że „Nogi stonogi” będą dobrą odskocznią od wojennych klimatów smakowicie serwowanych przez berniego. Kontrast będzie straszny – naszym celem jest bowiem rozbudowa ciała wybranej stonogi, natomiast gry wojenne czy quasi-wojene nagradzają za rozrywanie na strzępy nieprzyjacielskich ciał wszelką dostępną amunicją ;-)