Wstyd przyznać, ale nigdy przedtem nie miałem okazji grać w grę z rondlem. Nie wiem, jak to możliwe, ale dotąd trafiały się same worker-placementy, czy inne card-driveny. Tym razem jednak, korzystając z dnia darmowej wysyłki i tym podobnych rabatów nabyłem świeżutkiego, pachnącego wysokiej jakości tekturą i drewnem Navegadora. W końcu w kolekcji znalazł się pierwszy rondel, który w dodatku mnie …