Paczkę z „Wikingami” zastałem w domu po powrocie ze szkoły, od razu pochwyciłem ją w moje spragnione łapki i rozpocząłem proces mistycznej celebracji znanej niektórym Planszoholikom. Najpierw
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.