Ależ to była wspaniała rozgrywka! Lewis&Clark kolejny raz ale pierwszy w 3 osoby- Ania, która stawiała pierwsze kroki i ja z Grigorijem- dwa cwaniaki, na świeżo po dwóch rozgrywkach z może nie bogatym ale cennym doświadczeniem. Współczułem nieco Ani, która przy pierwszych ruchach patrzyła to na planszę to w karty
Pierwsze wrażenie: Lewis&Clark
Mówi się, że to jedna z lepszych gier zeszłorocznych targów w Essen. Mówi się, że bardzo dobra, że pięknie wydana i takie tam. Więc się skusiłem i po przeczytaniu instrukcji niezłocznie zakupiłem czując, że to gra dla mnie. Teraz będę miał okazję przekonać się czy to co „się mówi” jest rzeczywiście prawdą. To znaczy już odrobinę miałem okazję się o tym …