Z opóźnieniem spowodowanym brakiem czasu chcę opisać środową wizytę Stanley’a. Zgłosił się do mnie pod koniec pracy z zapytaniem czy gramy i odpowiedziałem TAK! Przyszedł tuż przed 20:00 a wyszedł o 3:00. Przyniósł ze sobą kultową torbę z zawartością w postaci czterech pudełek z grami. Przed przystąpieniem do rozgrywki debatowaliśmy chwilę co damy zagrać tego wieczora – zakładałem, że wytrzymam …
Już po
Udało się dzisiaj dotrzeć na Gratislavię! Niestety od początku poziom irytacji wzrósł do granic możliwości, ale teoretycznie powinienem przeczytać co na stronie gratislavii pisali. Nie czytałem, ponieważ oprócz programu, który i tak poznałem tutaj z reguły nic ciekawego tam nie piszą. W ten oto sposób wsiadłem w auto i ruszyłem na grunwaldzką zaparkować sobie spokojnie i przejść raptem kilkadziesiąt kroków …