Już za chwilę, za chwileczkę, kolejne święto niepodległości. Przed rokiem wrzuciłem ranking pięciu moich ulubionych polskich gier. Tegoroczna lista jest bardzo podobna, bo też specjalnie dużo w rodzime produkcje nie grałem, ale jakieś drobne przetasowania są.
Polskie TOP5
Należę do tej niezaangażowanej ideowo części społeczeństwa, której Święto Niepodległości kojarzy się z dniem wolnym od pracy. A także brakiem możliwości przespacerowania się po warszawskim Trakcie Królewskim, który wówczas zarezerwowany jest dla grup ideowo akurat zaangażowanych. Patriotyzm mój przejawia się za to przy planszy. Staram się kupować polskie wydania gier w ramach wsparcia rodzimego runku. Lubię też wytwory polskiej myśli …
konkursowa wyprawa na K2
Stoję u podnóża Góry Mordercy. Zima. Kolejna próba polskich himalaistów, by wbiec na szczyt i pokonać K2. Nikomu jeszcze to się nie udało. Jest nas dwóch, ja gruby, i on karbowany. Założyliśmy obóz na wysokości około 6000 metrów. Nie będzie łatwo: Pakistańskie Ministerstwo Turystyki wydało zezwolenie na wyjście w góry tylko dla jednego zespołu. Za sobą zostawiliśmy wszystko – rodzinę, …
Plansza wieczorową porą
Wczorejsze zaproszenie rada z kobrą i Stanley zostało zrealizowane. Skorzysztali z naszej gościnności i zechcięli nas odwiedzić – zakładam, że jakby nie było to zaproszenie na granie to by nas olali ;) No dobra może jednak, nie – tacy straszni nie jesteśmy. Jeszcze przed przybyciem gości mała chciała się wczuć w klimat wieczornych rozgrywek rodziców i zaproponowała poukładanie puzzlo-Carcassonne’a. Szybka …
Ładowarka
Wczorajszy dzień na tle ostatniego tygodnia mogę nazwać błogosławieństwem. Po całym tygodniu nie grania czułem się bardzo wycieńczony. Brak tematyki gier jest dla mnie na prawdę bardzo męczący i nie wyobrażam sobie życia bez planszówek. Dlatego też wczorajsze spotkanie ze Stanley’em, pomimo że było niezbyt obfite to jednak owocne. Udałem się do Państwa Stanley’ów z żoną, ale w sumie to …
K 517
Ano tak się szczęśliwie udało przeżyć kolejny rok i na okoliczność tej rocznicy nawet kilka gier zainkasowałem, zatem niniejszym pozwolę sobie na małe chwalipięctwo. Pierwszy i najbardziej oryginalny tytuł to K 517. Ta mało znana gra, zaczynająca się na łodzi podwodnej, łączy cechy kilku znanych hitów. Ogólnie chodzi o to, aby grając trzema taliami kart
Spotkanie na szczycie
Mówi się, że „jaki Nowy Rok taki cały rok”… Hmmm… obiecująco! Tzw „kaczorek” w zasadzie żaden, pyszny obiad u rodziców, a wieczorem- granie i to w dwa tytuły! Odwiedzili nas wczoraj (żonę i mnie) moja siostra gosiczek i szwagier mars. Gdyby taki miał być cały ten rok wcale bym się nie pogniewał. Nie wiem tylko co na to gosiczek, która rozchorowała się dość mocno w …
Co znalazłem pod choinką i co z tego wynikło?…
Po pierwsze witam wszystkich planszoholików po świętach a nadal jeszcze przed Nowym Rokiem. Bardzo chciałbym napisać, że przybrałem na wadze po świątecznych, jedzeniowych szaleństwach ale niestety nadal jestem chudy jak szkapa a to niestety przekłada się paradoksalnie na mój planszoholizm… A to w ten sposób się przekłada, że w obawie o przeciążenie kręgosłupa nie mogę nosić zbyt wielu gier w reklamówce …
- Page 1 of 2
- 1
- 2