Wczorajszy wieczór, a w zasadzie to nawet noc mogę zaliczyć do bardzo owocnej pod względem grania. Na początek grupa 5 osobowa, ale Stanley’a najukochańsza wolała poczytać książkę – freak ;) Rozpoczęliśmy zgodnie z planem od Torresa (4 os.). Była to moja pierwsza rozgrywka w tę grę, ale oprócz małej wpadki na początku