Na ten rok zaplanowałem ambitny cel – wizytę na 3 imprezach planszówkowych. Jednej na wyjeździe i dwie we Wrocławiu. Tu z grubej rury. Już w ubiegłym roku przepadła mi możliwość ze względu na obowiązki. W tym roku już wcześniej załatwiłem sobie hotel, transport, czas. Chciałem na 3 dni pojechać na targi w Essen, żeby zasmakować uroków bycia w centrum wydarzeń planszówkowych, …
Jak tam po Essen?
Międzynarodowe targi gier planszowych w Essen dobiegły końca a ja czuję się jakby ich w ogóle nie było. Jakoś w tym roku nie śledziłem prezentacji gier na żywo i nie wyszukiwałem tytułów, które mogłyby mnie zainteresować. A pamiętam, że rok temu z zapartym tchem śledziłem prezentacje przez wszystkie dni targów i szukałem „czegoś dla siebie”. Bynajmniej moje zainteresowanie grami nie osłabło …
Stanley projektantem gry
Od jakiegoś czasu chodzi za mną coś, co zapewne chodzi za niemal każdym mocno zaangażowanym planszoholikiem. Mianowicie wymyślenie własnej gry. Przymierzałem się już do tego kilkakrotnie. Potrafiłem pół nocy nie spać i spisywać wpadające mi do głowy elementy mechaniki, pomysły na planszę itp itd. Ostatecznie jednak dwie gry jakie rozpocząłem odłożyłem do szuflady na etapie średniozaawansowanym.