Ostatnio spoglądałem na moją kolekcję krytycznym okiem pod kątem jej wszechstronnej optymalizacji. Coś dla mnie, coś dla żony, coś krótkiego, coś łatwego, coś wojennego itp itd. Ukazała się poważna nierównowaga – przewaga strategii wojenno-politycznych, długich, ciężkich na 4-5 graczy. Z drugiej strony brakuje mi ekonomii i marketingu – walka o rynki zbytu, konkurencja, monopole , oligopole itp. Przeglądnąłem pierwszą setkę …