Niedawno w czteroosobowym składzie miałam przyjemność zagrać w Czarne Historie. Grę kupiłam Radowi, bo lubi detektywistyczne zagadki a przede wszystkim logiczne pierdoły. Mimo potrzeby intensywnego myślenia, gra potrafi nieźle rozbawić towarzystwo. Zasady gry: jedna osoba czyta fragment historii a gracze zadając pytania, na które prowadzący może jedynie odpowiedzieć tak lub nie, muszą dojść dlaczego tak się stało. Mogłabym zostać mistrzem …
Nudzisz się ze znajomymi? Nie chcą grać? Weź Czarne Historie :)
Jak już zdążyłem wspomnieć przy okazji wizyty znajomych w moje ręce trafiły dwie części Czarnych Historii autorstwa Holgera Böscha. W zasadzie to ciężko tu mówić w ogóle o grze – najbardziej pasuje mi tu określenie zagadek kryminalnych. Fizycznie dostajemy jednak pudełko formatu Fasolek a w środku instrukcję (równie dobrze mogłoby jej nie być) oraz 50 dwustronnych kart. Na …