Po pożarze

kdsz Ogólne 6 Komentarzy

Podsumowując rok 2013 narzekałem trochę, że nie udało mi się poznać żadnej gry, która miała by szansę stać się kanoniczną w moim domu. Nie minęło wiele czasu i bach! – London zawitał pod strzechę, biorąc szturmem nasz stół i przezwyciężając wrodzony karciankowstręt. Od kilku tygodni żaden weekend nie może się obyć bez partyjki w tę grę. Albo najlepiej dwóch partyjek.

Share

Życie po Brassie

kdsz Ogólne, Wspomnienia 11 Komentarzy

Ostatnio z ciekawości zajrzałem na brass.orderofthehammer.com, by w historii swoich partii sprawdzić, kiedy pierwszy raz zagrałem w Brassa. Kwiecień 2011, ponad dwa lata temu. Od tego czasu poznałem pewnie więcej niż 20 nowych gier. Oczywiście nikomu na planszoholiku nie zaimponuję taką liczbą tytułów, jednak dla mnie tych dwudziestu gier mogłoby w zasadzie nie być. Żadna nie wytrzymuje porównania z Brassem.

Share

Trzydniówka

Stanley Ogólne, Rozgrywki 7 Komentarzy

Czwartek, piątek i sobota. Te ostatnie trzy dni okazały się być dla mnie bardzo obfite w granie. Jak się okazuje, jak się wpadnie w cug to ciężko z niego wyjść… Podsumowując już na wstępie wyglądało to tak, że każdego z tych dni schemat był podobny- przystawka, danie główne, deser, czyli apetycznie i kompletnie.

Share

Brass 4p, czyli kwintesencja

kdsz Ogólne, Rozgrywki 46 Komentarzy

W poprzednim wpisie rozwodziłem się nad zaletami wariantu dwuosobowego, zestawiając go z gorszym, moim zdaniem, wariantem na 4 osoby. Przyznaję się – mój wpis był w zasadzie pewną prowokacją. Spodziewałem się, że nikt nie podzieli mojego poglądu, a i ja tak do końca go nie podzielam ;-)

Share

Brass – więcej znaczy gorzej?

kdsz Ogólne, Rozgrywki 19 Komentarzy

Nie jestem osobą szczególnie doświadczoną w Brassie w wersji multiplayer – zakończona dziś partyjka on-line jest dopiero moją drugą czteroosobową, jednak zauważam pewne różnice w stosunku do wariantu dwuosobowego. Nie wiem, czy Wasze spostrzeżenia się pokrywają z moimi – jakby co, korygujcie.

Share

Co się wydarzyło?

mars Ogólne 6 Komentarzy

Właśnie zajechaliśmy do domu, cali i zdrowi aczkolwiek zmęczeni podróżą. Wyjazd pod względem odpoczynku całkiem udany, pod względem grania bilans jest też w porządku. To co założyłem to było wypełnione. W sumie raz Brass, 3 razy Le Havre (+ jeden raz wariant jednoosobowy) i 4 razy ZM. Przedwczoraj jednak skończyliśmy z Le Havre. Brassa rozłożyłem po obiedzie i czekałem aż …

Share

Odpoczywać i grać!

mars Ogólne 2 Komentarzy

Coś mi niezbyt szło na wyjeździe. Najpierw dostałem od żony w poniedziałek w Brassa i we wtorek dwa razy w Zostań Menadżerem. Za drugim razem w ZM byłem o włos bo zabrakło mi 4 dołków, ale jednak nie udało się. Nie zmienia to faktu, że gram, gram, gram. Wtorkowa solowa, pełna partyjka Le Havre’a przyniosła 217 punktów i uznałem, że …

Share

Gramy

mars Ogólne 8 Komentarzy

Udało się kawałek neta złapać! Odpoczywam, ale miałem nadzieję, że nie będę nękany z pracy zupełnie, ale jednak nie obyło się bez telefonów. Tak czy inaczej wczoraj odpaliliśmy Brassa. Wytłumaczenie zasad w sumie było ciężkie, ale dość długie. Po pięciu minutach gry usłyszałem od żony – „podoba mi się, bardzo dobra gra”. Chwilę graliśmy i pod koniec epoki

Share