Niedziela to rodzinny dzień, więc i granie było rodzinne. Gdy najmłodszy członek naszej społecznej komórki udał się w końcu na spoczynek, to przede wszystkim ucieszyliśmy się, że nasze obowiązki rodzicielskie możemy do rana zawiesić. Uff chwila wytchnienia, oczywiście uwielbiamy ponad wszystko naszego potomka, ale taki maluch potrafi zmęczyć i za to też go kochamy :-) Następnie uciszyliśmy wewnętrzny głos rozsądku, …