Wczorajszy wieczór miło mnie zaskoczył. Parę dni temu osadnik przebąkiwał, że przed świętami już chyba nie uda się nam razem zagrać w natłoku różnych świątecznych sprawunków więc nie męczyłem go nawet zaczepkami. Ale niespodziewanie odezwał się do mnie Grigorij proponując jakąś partyjkę albo najlepiej dwie. Długo się nie namyślając zjawiłem się u niego z przepastną torbą z Castoramy. Nieoczekiwanie jednak Grigorij …
Początek tygodnia
Wczoraj Stanley zaskoczył mnie swoim telefonem, gdy odbierałem małą z przedszkola. Rozpoczął od standardowego „No co tam?„. Grzecznie postanowiłem podtrzymać rozmowę rzucając elokwentne „No co tam?„. „Gramy?„. „Gramy!„. Tuż po godzinie 18-tej gość zawitał u drzwi z drobiazgiem w postaci zielonego pudełka z napisem … Ravensburger. Dziwna nazwa gry. Moment! Stanley podpowiada, że to nazwa firmy a gra nazywała się
Nocne, męskie granie
Spotkaliśmy się po Świętach, jak 4 głodne psy rzuciliśmy się na planszę i nie popuściliśmy aż padliśmy o 4.30. 2 razy Agricola i Castle for all seasons = czas szybko zleciany i mile spędzany. Czyli dłużej gralismy niż będziemy spać! Dobranoc, wiem co mi się będzie śniło!! cd Agricola jest powszechnie znana, ja nato miast grałem czwarty i piąty raz, więc dla mnie …
Wigilijna opowieść
Wczorajsza kolacja wigilijna rozpoczęła się przed godziną 17-tą i trwała do 20-tej z kawałkiem. Oczywiście goście byli już wcześniej i trwały przygotowania typu grzanie potraw, ostatnie smażenia itp. Zdecydowałem się jednak nie ustawiać dodatkowego stołu i pomieścić wszystkich przy jednym. Zadanie trochę karkołomne, ale okazało się, że 14 osób dość gęsto upchniętych spokojnie zasiadło do wieczerzy. Układ 5+5+2+2 oznacza, że …