Długo myślałem o zakupie dwuosobowego wariantu 7 Cudów Świata. Wróć! O samym zakupie długo nie myślałem – chciałem kupić ten tytuł jak tylko się o nim dowiedziałem. Uznałem jednak, że nie chcę popełniać błędów z przeszłości i pędzić z zakupami zbierając gry, w które nie mam czasu zagrać i zwyczajnie gromadzę je na półkach. Jakiś czas temu doszedłem do wniosku, …
7 Cudów Świata vs. 7 Cudów Świata: Pojedynek?
Zakupiłem w końcu 7 Cudów Świata: Pojedynek. Długo się zbierałem, chociaż to był must have. Dzisiaj tylko to co dostałem w pudełku, a w następnym poście będzie konkret. Pierwsze zaskoczenie odnośnie gry pojawiło się jak otworzyłem paczkę, w której zobaczyłem małe pudełeczko. W porównaniu do wersji podstawowej to mikrus. Ale to nie problem – w końcu to samo pudełko.
2 x 7 Cudów Świata na 5 graczy
7 Cudów Świata rozegrałem dokładnie tak jak w tytule po raz pierwszy. Do tej pory grałem co najwyżej w gronie czteroosobowym, a z reguły we trójkę. Chcę o tym donieść, ponieważ w 5 osób ta gra nabiera innej wymiarowości. Sprawcą tej przygody był człowiek, który w poprzedni weekend odwiedził nas podając się za mojego brata. Nic mi o tym nie …
Gry planszowe – karcianki na krótkie ferie
Człowiek nie tylko pracą żyje, więc zdarzają się i momenty odpoczynku. Kierując się tą myślą doczekałem się 5 dniowych ferii (choć nie wszyscy w pracy uznali, że mam odpoczywać). Jak przystało na prawdziwą rodzinę planszoholika, wszyscy starają się wspierać głównego nałogowca i chcąc nie chcąc zgodzili się zabrać kilka gierek. Przedstawiam to w sposób bardziej dramatyczny niż w rzeczywistości, tak …
Top 10 gier wszechczasów – edycja 2014
Cześć, Na Planszoholiku ostatnio nieco ciszej i również się do tego przyczyniłem. Planów na pisanie było wiele, ale miałem dosyć mało okazji, żeby sobie w ogóle pograć, a co dopiero o tym pisać. Tak to już bywa, gdy pojawiają się spadkobiercy w domu. Niemniej, warto po kolejnym roku grania zrobić małe podsumowanie. Nie przedłużając wstępu przedstawiam więc moją listę top …
Wsiąść do auta
Narzekałem, że nie mogę przebrnąć przez instrukcję do Automobile i że nie mam siły z nią walczyć. Od długiego czasu gra sobie leżała a ja szykowałem instrukcję do poduszki, na wyjazdy służbowe, na weekendy i nic. Dotarłem do momentu gdzie nie wytrzymałem, podzieliłem się moim cierpieniem i zostałem zrozumiany przez berniego. Jak widać nie tylko mnie męczyły takie bezsilności instrukcyjne. …
To nie jest tak…
że ja umarłem albo już nie gram – ja po prostu nie piszę :/ Nie było mnie na planszoholiku już dawno i nie chcę się tłumaczyć bo w sumie nikogo to nie interesuje, ale muszę powiedzieć szczerze, że mnie opuściła chęć dzielenia się swoimi planszowymi przygodami lub ich brakiem. W sumie to chyba od nastroju mojego zależy a teraz chyba …
Trochę rozrywki
Mieliśmy wczoraj rano ruszyć na 4 dniowy wypad za miasto, ale trochę nie poszło tak jak trzeba. Wyjazd został przesunięty na dzisiaj i za chwilę się zbieramy. Można by uznać, że zmarnowaliśmy we Wrocławiu wczorajszy dzień, ale jednak trzeba go zaliczyć do udanych. W moim przypadku po ostatnim niegraniu przez długi czas to nawet partyjka w fasolki byłaby super osiągnięciem. …
Gram, gram i gram (czyli trzy gramy…)
Ale cisza i posucha nam zawitała na planszoholika! Naczelny w pracowych rozjazdach, inni urlopy nadmorskie i obowiązki inne. Napiszę więc coś żeby tak kompletnie sucho nie było :) U mnie na szczęście w graniu posuchy nie ma. Maj jest wybitnie płodny dla mnie jeżeli chodzi o rozgrywki planszowe i to zarówno te w realu, jak i online.
- Page 1 of 2
- 1
- 2