Na początku grudnia ubiegłego roku na mojej półce wylądowała gra, którą dawno chciałem mieć, ale zawsze coś innego po drodze wynikało. W zasadzie to zamówiłem ją jeszcze chyba we wrześniu, żeby mieć na urodziny, albo może w październiku – w każdym bądź razie czekałem 2 miechy, ale bez stresu, ponieważ było w co grać. Gdy w końcu dotarła to szybcikiem …
Niby nic
Minął tydzień i niby nic się nie działo, ale jednak kilka rozgrywek udało się odpalić. Szału nie ma, ale jak na ilość czasu wolnego to „nie jest tak źle” (jak mawiał Master, gdy ledwo się trzymał na nogach). Jedna partyjka Le Havre w 3 osoby podnosząca mnie na duchu i po raz kolejny udowadniająca, że 10/10 należało się Uwemu. Widziałem, …
Pierwsze koty za płoty
Wczoraj odbyła się pierwsza rozgrywka w Middle-Earth Quest. Chociaż rozgrywka to za duże słowo, ponieważ każdy z graczy wykonał jedynie swoją pierwszą turę ;) Gra miała charakter poglądowy. Zapoznaliśmy się z grą, wiemy już co gdzie trzeba ułożyć przed rozgrywką. Póki co oboje jesteśmy zadowoleni z zakupu, gra zapowiada się