Dzisiaj spod klawiszy wybiegnie na pole boju ZERO. Mała zgrabna gierka pewnego matematyka z kraju germańskich oprawców, który jest istną fabryką abstrakcyjnych mechanik do gier planszowych od początku lat dziewięćdziesiątych…
No to walimy w KAKAO!
Ta nazwa wywołuje szelmowsko złośliwy uśmiech. Jakkolwiek by nazwy nie kojarzyć, jest to gra niezła. Miałem z nią styczność na Jagaconie w weekend 17-19.07 gdzie akurat odbywał się jej turniej. I jeżeli macie ochotę na lekką grę kaflową, to serdecznie polecam przynajmniej wypożyczyć – a na pewno czytać dalej…
Sklepowy bulwers – Gorzkie Żale
Od dawna nie miałem chwili żeby coś konstruktywnego napisać i trochę mi głupio że po dłuższej przerwie zaczynam od ciekawostki związanej z pewnym sklepem. Historia – przyjaciel miał w lutym tego roku urodziny ze względu na to że pod choinkę dostał od małżonki prezent w postaci Cosmic Encounter (postaram się niedługo o tej grze napisać więcej), postanowione zostało że dokupujemy …
Neurony poszły po heksach
Czyli pierwsze zetknięcie z grą „Neuroshima Hex”. Produkt ten powstał w 2006 roku nakładem wydawnictwa Portal. Trochę o nim słyszałem i w większości dobre opinie, ale jakoś nie było nigdy okazji do tego siąść. Raz że nikt znajomy nie był w posiadaniu, dwa nikt się nie palił do zakupu bo zwykle i tak jest więcej chętnych na grę niż akurat …
- Page 1 of 2
- 1
- 2