Niedawno w czteroosobowym składzie miałam przyjemność zagrać w Czarne Historie. Grę kupiłam Radowi, bo lubi detektywistyczne zagadki a przede wszystkim logiczne pierdoły. Mimo potrzeby intensywnego myślenia, gra potrafi nieźle rozbawić towarzystwo. Zasady gry: jedna osoba czyta fragment historii a gracze zadając pytania, na które prowadzący może jedynie odpowiedzieć tak lub nie, muszą dojść dlaczego tak się stało. Mogłabym zostać mistrzem …
Zmarnowana okazja
W końcu udało nam się odwiedzić znajomych. Były to trzy wieczory bez gier! Z Radem zachodziliśmy w głowę jak to się stało, że nie wzięliśmy żadnej planszówki. Zawaliliśmy na całej linii zwłaszcza, że gdy wspomnieliśmy o naszym hobby, wyglądali na bardzo zaciekawionych i chętnych do gry. Zaciekawili się na tyle, że zanim wyjechaliśmy to już zdążyli kupić planszówkę. Namówiliśmy ich …
Nadchodzi Nowa Era
Chwilkę nie było mnie na planszoholiku, ale żebyście nie myśleli, że całkiem wypadłam z branży! Oj nie. Wręcz odwrotnie, poszerzyła mi się kolekcyjka między innymi o Nową Erę, Horror w Arkham: Koszmar z Dunwich i Cubę. Erę musieliśmy z Radem mieć, bo bardzo lubimy Stan i czekaliśmy z niecierpliwością na dodatek. Co do Dunwich to coż w zasadzie sprawa wygląda
Rekord
Niestety nie ma się czym chwalić, ale nie grałam już prawie miesiąc. To mój absolutny rekord :( Mam nadzieję, że w najbliższym czasie (może weekend coś przyniesie) to się zmieni. Dziwne jest to, że im dłużej nie gram tym mniej mi tego brakuje. Wieczorami już nawet nie proponuję Mężowi tej rozrywki. Jak nic się nie zmieni to będę miała parę …
Wiekopomna chwila
Wczoraj wieczorem zapytałam Rada w co ma ochotę zagrać. Raz dwa pożałowałam, że dałam mu wolną rękę! Jednak nie ma co chłopu zbytnio popuszczać. Wybrał Neuroshime. Cóż było robić? Grzecznie rozłożyłam grę. Według oceny Rada grałam najsłabszą armią a on swoją ulubioną. Zazwyczaj próbowałabym przekonać Męża aby pozwolił mi grać innym kolorem, ale tym razem było mi to obojętne. Wiedziałam, …
Polowanie na bizona
Wpadła w nasze ręce kolejna ciekawa i wciągająca gra. Bison to ciągła walka o przetrwanie m.in. na jałowych preriach. Łowczy polują na bizony – prerie, indyki – góry oraz łososie – rzeki. Wygrywa ten kto zdobędzie przewagę w regionie (preria, góry, rzeka), a aby to zrobić warto postawić tipi czy kanoe. Namiot można rozbić rzecz jasna jedynie w górach i …
Bez tytułu
Nareszcie udało odebrać się gry od Osadnika. Ech ciężko było urlopować, gdy wiedziało się co czeka po powrocie do Wrocławia. No ale w końcu je mam :) Cała piątka nowych planszówek znalazła swoje miejsce na półkach. Wczoraj zaczęłam czytać pierwszą instrukcję i myślę, że dziś przystąpię do pierwszej rozgrywki. W zasadzie nie było mi ciężko zdecydować od czego zacznę. Postanowiłam …
Powrót Mr. Jacka
Kiedyś już wyraziłam swoją opinię na temat cudowności babć i nadal to podtrzymuję. Cudownie mieć taką, dzięki której można na chwilę oderwać się od uroków macierzyństwa. W ostatnich dniach gościłam (i goszczę nadal) moją mamę, dzięki której udało mi się odwiedzić Marsów na wspaniałym graniu. Jednak, jedna czy dwie wieczorne partyjki jak bąk zaśnie, to nie to samo co wielogodzinne …
Projektantka
To, że gry planszowe są domeną głównie mężczyzn to chyba oczywiste. Na planszoholiku też przecież za wiele kobiet nie ma. Ale nie o to chodzi kto co lubi. Widać Panie znalazły sobie ciekawsze zajęcia. Hmmm ciekawe jakie. Ostatnio moją ciekawość wzbudziła pewna myśl, a mianowicie czy jest jakaś gra planszowa stworzona
Gier przypadki dziwne
To będzie kolejny post o Race for the Galaxy :) Gra ta jak i wiele innych ma duuużo dróg prowadzących do wygranej. A wczoraj odkryłam chyba najkrótszą z nich :) Oto recepta na wygraną: Potrzeba odrobinę szczęścia, aby świat startowy miał możliwości produkcyjne. Mi trafił się Earth’s Lost Colony. Potem wystarczy