Dzisiejszy wpis jako ciekawostka. Ostatnio robiąc porządki trafiłem na coś ciekawego. Jest to jeden z rekwizytów wyniesionych od teściów przy jakiejś okazji. Wcześniej tego nie widziałem, a teraz grzebiąc w kartonie patrzę cóż to pożółkłego leży między papierami. Okazało się, że jest to talia kart do gry we Flirt Towarzyski. No dobra nie znam takiej gry, ale wygooglałem, że jest tego pełno w internetach. Nie pisałbym pewnie o tym gdyby nie to, że to jest wersja dość stara i przypuszczam, że są to początki lat 80-tych. Żona mówi, że szacuje tak samo. Ponoć to jeden z naszych planszoholików kupił na kolonii. Prawda że ładne?
Karty trochę pożółkłe, każda w innym rozmiarze i z nierównym nadrukiem …
Ale za to jaka czcionka :)
Dzisiaj już takich rzeczy nie robią, choć to można uznać też za plus w niektórych przypadkach ;)
Comments 5
To jest moje!! Kupiłem w Karpaczu na wycieczce klasowej w 1991 r! :D :D
Author
Gośka mówiła, że to wcześniej było i że na kolonii. To się wszystko układa w piękną całość, czyli przyjeżdżacie do nas na granie, przywozisz 3 wybrane gry, ja wybieram 3 od siebie, gramy we wszystkie, a Ty dostajesz flirt. Deal?
Tak tylko z ciekawości – to ktoś ręcznie zrobił, czy faktycznie było w sprzedaży?
Absolutnie w sprzedaży :D nie wiem czy z tyłu „opakowania” przypadkiem ceny nie ma.
@mars- długi wieczór przed nami zatem zanim odzyskam swój flirt :) ale propozycja godna realizacji! ;)