Tym razem tylko wrażenia estetyczne po otwarciu gry Jaipur, ponieważ pomimo małego pudełka, mamy sporo doznań estetycznych.
Całość w klimacie zabudowań perskich, nawet wytłoczka z pięknym przetłoczeniem nazwy.
Pudełko pokazuje esencję indyjskiego targu z różowymi budynkami w tle.
Czemu tyle różowego? W końcu na Jaipur mówi się Różowe Miasto, przez kolor budynków w historycznym centrum.
W kartach również widać przepych i surowce, którymi handlowano kiedyś: złoto, srebro, diamenty, materiały, skóry czy przyprawy.
Wszystko komponuje się doskonale i mieści w pudełku idealnie. Niestety po dorzuceniu koszulek na karty, a w takiej grze jest to niezbędne, nie mieszczą się one już na swoim miejscu.
Comments 1
W końcu Jaipur to stolica Radżastanu, więc musi być z przepychem. Też mam to pudełko i faktycznie jest super zrobione i świeci kolorami. W sumie to taki tytuł, który przyciąga oko, ale oczywiście nie ma mowy o tym, że to tylko przerost formy nad treścią, bo ta jest solidnie ułożona i dostarcza emocji. Szybkich emocji. To można powiedzieć taka pogodna gra, kolorowa i pozytywna.