Gry planszowe odkryte

mars Dla dzieci 5 Komentarzy

No Gravatar

Dzisiaj był dziwny dzień. Nie wiem co było wyzwalaczem takiego zachowania, ale Filip od rana męczył, żeby mu dawać „DLĘ”. W pokoju ma gry planszowe, które zostały po Sofii, ale jeszcze nie dorósł do nich. Czasem prosił o jakieś pudełko, ale rozpakowywał i zaraz zostawiał. Rano jednak zaskoczył mnie zupełnie.

Gry planszowe filip gra

Najpierw dostał W sadzie i posegregował elementy, później w Grzybobraniu poukładał grzyby na odpowiednie miejsca. Jak spakował jedną i drugą to zaczął układać Jengę i tu zatrzymał się na jakiś czas tworząc różne wieże, później Scrabble Junior, ale tu tylko moment. Wyszedłem z jego pokoju, a on mnie znowu woła „Tata daj dlę„. Co miałem zrobić – dałem Lotti Carotti, Szalony wyścig polnych myszek i Gdzie jest żabka z warunkiem, że każdą ma poskładać i uważać, żeby nie zniszczyć. Zszedłem na dół i był spokój, więc dokładnie tak jak lubię. Za 15 minut jednak znowu byłem na górze i bardzo się ucieszyłem – gry były spakowane jak należy. Filip jednak stał i pokazywał na półkę.

Tamtą dlę!

Którą?

Tamtą!

Ta?

Nie!

Ta?

Nie!

Ta?

Tat!

To masz te dwie jeszcze, a później idziesz na dół dobra?

Tat!

Dostał Pędzące żółwie i Pluszaki rozrabiaki i za 10 min był na dole.

Posprzątałeś?

Tat!

No i zaczyna otwierać szafki w salonie. Pytam:

Kolego, a co Ty tutaj robisz? 

Śmieje się i wyciąga Cavernę.

Chyba żartujesz, to nie jest gra dla dzieci!

Ihi ce dlę! (Ihi = hilip = Filip)

Nie ma mowy, jak chcesz to przyniosę jeszcze z piwnicy pudło, bo tam jeszcze powinny być gry. 

Ihi idzie!

Poszliśmy do piwnicy i przynieśliśmy wielkie pudło po pieluchach, a w nim Carcassonne Kids i jeszcze z 10 innych planszówek. Przerobił je wszystkie i jeszcze Hej to moja ryba, Szalone małpy i Pewnego razu.

Spakował je i … spytałem go wtedy czy chce jeść. Nagle wyszedł z transu.

Ihi jeś!

No i zajął się jedzeniem.

Za chwilę jednak znowu chciał Carcassonne. Widać, że najbardziej mu się spodobało.

Gry planszowe filip-gra-1

Poziom rozwoju emocjonalnego i intelektualnego w porównaniu do Sofii jest niższy, ale nadrabia za to humorem, głodem i upierdliwością :)

Gry planszowe filip-gra

Później próbował jeszcze po kryjomu dobrać się do gier, ale pogoniłem go, żeby zajął się klockami.

Uciekł.

Myślę, że niedługo dobierze się do reszty gier pod moją nieobecność.

Share

Comments 5

  1. Zuch chłopak!
    Segregowanie komponentów, układanie w stosy – tak to się zwykle zaczyna. Niedługo będziecie mieli rodzinny skład do niemal każdej gry.

  2. Post
    Author

    Dzisiaj od rana ciąg dalszy :)
    Niestety to „niedługo” szybko stanie się faktem, a to oznacza tylko, że ekspresowo się starzeję :/

  3. Post
    Author

    Lubię takie gadki motywacyjne ;)
    Przypomniałeś mi, że mam jakiś bon do empiku do zrealizowania, drogo tam, ale na co innego wydać, jak nie na grę :)

  4. Dzieci obserwują i naśladują :)
    Zgadzam się z poooq’iem, mój dziadek często mi to powtarza. Ma na razie ponad 80 lat, ale zawsze mówi, że póki umysł sprawny i choroba nie rozkłada to trzeba się cieszyć. Ja jeszcze daleko od takich przemyśleń :P

    PS. Empik raz mnie zaskoczył miło, ale to już dość dawno, gdy kupiłem tanio Dixita.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *