Tak się nieśmiało pochwalę, że jeszcze żyję i nawet coś grywam. Właśnie zakończyłem przemiłe posiedzonko z Markiem, dostałem 3 razy w tyłek (2 razy Neuroshima i raz w Suburbię), pierwszą partię wygrałem, ale to chyba dlatego, że przeciwnik nie załapał reguł postapokaliptycznej bitwy :) Mimo wielu porażek uważam wieczór za udany, Suburbię i Neuroshimę każdemu polecam. Efektem posiedzenia jest wzrost apetytu na granie i szybki zakup dodatku Suburbia Inc. Niech no tylko dojdzie, będziemy testować !
Comments 2
Neuroshima hex świetna, ale trudno z dostępnością aktualnie ;)
To czekam na relację z posiedzenia ze Stanleyem :)