Czwartkowe spotkanie

voytec Rozgrywki 0 Komentarzy

No Gravatar

zdjecie 3

No w końcu udało nam się spotkać i rozegrać pasjonującą rozgrywkę w trzy gry. Tym razem postawiliśmy na sprawdzone tytuły. Zaczęliśmy bez zbędnej zwłoki o 22:00 handlem dziełami sztuki, czyli Modern Art. Lubię tę grę – jest to dobra pozycja na początek, żeby rozruszać towarzystwo. Dużo się dzieje i szybko się dzieje. Obrazy wchodziły na rynek i od razu znajdywały swoich nabywców. Aukcja, uderzanie młotkiem, przekrzykiwania i kolejny artysta może być na fali. Cztery rundy zleciały szybko i zostało tylko podliczanie punktów. Pedro 425 tysięcy ojro, ja 385, Riczi 358 i Nowy 328. W sumie nieźle. Szacunek dla głównego Marchanda wieczoru, Pedra.

zdjecie 2

Dochodziła północ, ale co tam, ciągle nam było mało. Tym razem położyliśmy na stole Small World.

zdjecie 4

Zasadniczo nie przepadam za światem fantasy, ale muszę przyznać, że w Małym Świecie mi to nie przeszkadza. Lubię za to interakcję, a w tej grze jest jej dużo. Przecież polega ona na wycinaniu w pień innych ras. Nie ma sentymentów, strzelaniu focha, przecież jesteśmy w męskim gronie i nikt się nie obraża. Jest ostro, trup się ściele gęsto na planszy. Pedro ruszył  z kopyta i dzięki Uduchowionym mógł mieć dwie rasy chylące się ku upadkowi. Jak się okazało na końcu, dało mu to znaczącą przewagę i nikt nie zdołał Go już dogonić. No tak, ale w końcu to Jego gra i nie chcieliśmy, żeby miał poczucie, że kupił grę, w którą nie wygrywa. Brawo Pedro.

No i już na sam koniec wszystkim się już oczy zamykały, ale w 6. bierze to każdy zagra. I tak zrobiła się 2:30 i czas było się rozstawać, bo przecież rano do roboty. I oczywiście kto wygrał…Pedro. Taka mnie refleksja naszła, żeby na drugi raz podjechać do przychodni na badanie krwi. Przecież to jest niemożliwe, żeby Pedro zgarnął potrójne zwycięstwo.

Brawo, Pedro. Najważniejsze było to, że znowu się spotkaliśmy, trochę pogadaliśmy, zagraliśmy i na drugi dzień chodziliśmy jak zombie. Dziękuję chłopaki.

Do następnej razy!

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *