Chwalić mi się tu ale już!

Stanley Ogólne 8 Komentarzy

No Gravatar

Uwaga! Przerywamy na chwilę granie w gry i chwalimy się co tam za pudła znaleźliśmy pod choinką! Kto, co pozyskał, jak bardzo powiększyły się zbiory? Mój Gwiazdor/ Mikołaj/ Dzieciątko/ Jezusek/ Dziadek Mróz w lekkim kryzysie był bo pod choinką znalazłem jedno pudło, a żeby być całkowicie uczciwy to raczej pudełko… Moja kolekcja zwiększyła się o nową grę Barda- Imperium w 8 minut. Króciutki fillerek, ale obiecujący całkiem przyjemne rozgrywki. Gra prościutka ale mam wrażenie, że sporo tam udało się upchnąć. Jest plansza, walka o terytoria (proste area control) połączone ze zbieraniem zasobów i punktowaniem ich a’la Fasolki. Z tego co czytałem to gra może nie trwa 8 minut ale w 20 spokojnie partię można rozegrać. Zresztą tyle zajęła moja pierwsza rozgrywka, w którą już zdążyłem pyknąć wraz z dwójką świątecznych gości :) Przyjemna i obiecująca, czyli podoba mi się. A ponieważ to jedyna gra, którą znalazłem pod choinką to zapewne szczególnie będę ją cenił i hołubił :) A Wy co tam znaleźliście pod drzewkiem? Chwalcie się proszę bom wielce ciekawy!!

Share

Comments 8

  1. W tym roku na Święta dostałem jeden planszowy prezent. W dodatku tak się poskładało, że trafił do mnie już z tydzień-dwa temu. Pewne okoliczności sprawiły, że mogłem sobie wybrać cokolwiek i długo się namyślając zdecydowałem się w końcu na Quarriors! Dla nie wiedzących co to – w dużym skrócie jest to deck-building, ale z kostkami zamiast kart. Kupuje się kostki, które reprezentują stwory i zaklęcia. Stwory poszczególnych graczy walczą ze sobą, a te które przetrwają – punktują. Kostki mają jednak to do siebie, że różne rzeczy na nich wypadają i nawet posiadając kostkę superstwora, można go nigdy nie wyrzucić. Na razie jestem tylko po testowej partii solo w celu zrozumienia reguł i trudno na tej podstawie stwierdzić jak i czy fajne to będzie z żywymi przeciwnikami, ale liczę na radosną naparzankę.

  2. Zacnie, zacnie Panowie pioro z kaszkietem! Grajcie i piszcie o wrażeniach. A inni co? Bida i nic? Nie wstydźcie się przyznać co tam co tam!

  3. Aha! No i żeby nie było, osobiście obdarowałem wszystkie dzieciaki w rodzinie grami. Pierwszy chrześniak dostał Ognisty Podmuch (dzięki rzaba za dobrą reklamę!), drugi chrześniak Mare Balticum (dzięki kdsz za dobrą reklamę!), trzeci chrześniak Pędzące żółwie (dzięki mars za dobrą reklamę), siostrzenica dostała Mondo (sobie sam zareklamowałem). Oby się podobało i często na stole lądowało!!

  4. nic nie dostalem w tym roku….za to mój młody dostał od dziadków Port Lotniczy od Granny, którą to gre ‚zarekwirowałem’ i miło spędzam czas rozwiązując zadania ;)

  5. Miałem do wyboru dwie gry na prezent – Tajemnicze Domostwo lub Metallum. Postawiłem na pierwszy tytuł i po 5 partiach wygląda na to, że to była chyba skucha :D

    Sam obdarowałem siostrzeńców kolejnym dodatkiem do Carcassonne, a córka uzupełniła kolekcję o znakomitą grę Potwory do szafy. Czyli ostatecznie pod względem planszówkowym prezenty wyszły na plus.

  6. Stricte pod choinką nie znalazłem nic związanego z planszówkami, ale przed samymi Świętami nabyłem Potwory w Tokio i Descenta. Z obu jestem bardzo zadowolony, ale obie pozyskałem drogą wymiany, więc niestety kolekcja się nie rozrosła.

  7. Mikołaj obdarował a pod choinką znalazłem:

    Star Wars LCG – Równowaga Mocy
    Znak Starszych Bogów
    Znak Starszych Bogów – Nieznane Siły
    Descent: Wędrówki w Mroku – Labirynt Zagłady
    Descent: Trzęsawiska Trolli
    Onirim

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *