Jako osoba nieprzepadająca za Osadnikami z Catanu myślałem, że zdecydowanie nie będę miał więcej na półce nic związanego z tym tytułem. Podstawka kupiona wiele lat temu leży i jak wspominałem jakiś czas temu był powrót, ale bez optymizmu. Na długim weekendzie majowym przypadkiem, w którymś z marktetów zauważyłem pudełko z osadnikami kościanymi za 3€.
Postanowiłem kupić jednak nie zamierzając naset w to grać. Po powrocie do mieszkania, które wynajmowaliśmy, Sofcia pomagała wyciągnąć zakupy i zaczęła dopytywać co jest w pudełku bo w domu mamy coś podobnego. Rzuciła oczywiście, że może zagramy. Na pudełku 7+, więc trochę z obawą spełniłem jej zachciankę. W pudełku jak większość wie za wiele nie znajdziemy – 6 kostek i bloczek do notowania punktów oraz zaznaczania budowanych obiektów. Zasady do wytłumaczenia w 2 minuty i do ogarnięcia przez 5 letnie dziecko. Pierwsza gra sprowadzała się do tego, że rzucała kośćmi i trzeba było sugerować co powinna budować. Kolejnych kilka już przyniosło wejście na wyższy poziom i przy większości układów kości od razu wiedziała co powinna robić natomiast czasem potrzebuje podpowiedzi co przerzucić, żeby zoptymalizować. Gra się przyjemnie z dzieckiem i do tego bardzo szybko. Oczywiście jakbym miał grać sam z siebie lub proponować komuś dorosłemu to broń Boże. Gra dla dzieci powyżej 8 lat stanie się chyba bardzo szybko jedynie nudnym rzucaniem kośćmi. Natomiast dzieciaki w wieku 5 – 7 lat mogą się tym zainteresować a do tego to chyba jedyny sposób, żeby dorośli zagrali w tę grę z poczuciem, że nie robi się tego z przymusu. Dodatkowo Sofcia ćwiczy dodawanie i pisanie liczb co może jakoś podnosić walory edukacyjne tej gry.
Nie muszę chyba dodawać, że 12 zł to maksymalna cena jaką można zapłacić za to, co oferuje ta gra.
Comments 5
tekst jest tendencyjnie antycatanowski
nie dalej jak dziś grałem ze Stanleyem, złoiłem mu tyłek, a w 15 minut nic innego bysmyniezagrali
Author
Zdecydowanie antycatanowski :)
W co graliście 15 minut? Chyba nie w kości catańskie?
Mars się nie zna. Catan kościany jest cool :)
Też zganię marsa bo catan kościany i mnie się podoba. Nie raz już na dobitkę (o 3.00 nad ranem) graliśmy właśnie w to albo jak pisał osadnik z rana na dobry początek dnia kiedy do dyspozycji było tylko 15 min. Dodatkowo warto ściągnąć sobie instrukcję z http://www.catan.com do wariantu Catan+ i wydrukować dedykowane mapki- działa świetnie.
Author
zgadza się, jest cool dla dziecka a dla mnie też cool, ale dosłownie