Rozgrzewka

mars Rozgrywki 2 Komentarzy

No Gravatar

Dzisiaj nie wybierałem się na Gratislavię, planując spędzić tam jutrzejszy dzień. Przed chwilą osadnik zaproponował dwie gry, które bardzo chętnie sprawdzę w praktyce – na razie codziennie patrzę na nie na regale i nie mogę przebrnąć przez ich instrukcje. To będzie niepowtarzalna szansa zredukować ilość niegranych gier z kolekcji.

Dzisiaj pogoda niesprzyjająca wyjściu z domu stanowiła dokonałą okazję, na zabranie się za domowe obowiązki remontowo-porządkowo-ogarniające. Znalazł się jednak czas na to co podkręca każdego planszoholika czyli granie. Wstępnie miało być krótko i lekko, ale skonczyło się na wyborze Le Havre.

Idąc od końca – udało się wygrać, choć po zaciętej walce 232 – 212.

Le Havre - Gry planszowe

Gra przebiegała trochę inaczej niż standardowo i zauważyłem, że wybierane akcje były zupełnie inne i korzystaliśmy z nich inną częstotliwością niż w poprzednich partiach. Nie mówię o początku – tam za bardzo nie można zrobić tego inaczej. W pewnym jednak momencie było widoczne, że wszystko idzie innym tokiem. Bardzo mnie zdziwiło, że tylko raz i to dopiero na sam koniec Shipping Line było w użyciu. Skorzystanie z linii było jednak bardzo opłacalne i rzutem na taśmę dostarczyło mi 41 Franków. Z początku miałem potężne zapasy jedzenia, ale trochę przycwaniakowałem i około 9 rundy zacząłem mieć problemy, odbierające mi ważne ruchy kosztem zdobywania pożywienia. Wszystko też poszło znacznie szybciej niż normalnie, albo tak mi się tylko wydawało – niestety nie sprawdzałem czasu. Użycie pudełeczek, o których już kiedyś pisałem, znacznie skróciło rozłożenie i złożenie gry, dodatkowo pozwalając utrzymać porządek na planszy.

Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to jedna z moich topowych gier z oceną 10/10 (tak jak w przypadku Agricoli – choć wolę Le Havre). Niebawem powinien dotrzeć do mnie Le Grand Hameau – trochę budynków specjalnych przyda się, chociaż chętnie zobaczyłbym też trochę nowych budynków podstawowych. Chyba podczas kolejnej gry już z dodatkiem, trochę zmienię zasady, dodając więcej budynków specjalnych do dyspozycji graczy.

Tak czy inaczej uwielbiam Le Havre!

Share

Comments 2

  1. U mnie Le Havre kompletnie wyparł Agricolę, tak, że nawet już nie bierzemy jej pod uwagę przy wyborze gry, a nawet gdy jest mniej czasu, wariant skrócony LH wygrywa z Agricolą.

  2. Ja też bardziej cenię sobie LH, ale nie jestem pewien co do wyboru między LH i OeL. LH znacznie więcej razy był grany więc też trudniej porównać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *