Dirk Henn – planszografia niekompletna

osadnik Ogólne, Recenzje 1 Komentarz

No Gravatar

Dawno dawno temu, za sprawą Stanleya, pokochałem Shoguna i tak już zostało. Twórcę gry zacząłem podejrzewać o geniusz i rozpocząłęm śledztwo, jakie jeszcze tytuły popełnił i jak się w nie gra. Z pewnym zaskoczeniem zorientowałem się, że jest to ta sama osoba, co stworzyła Alhambrę, zupełnie mi to nie pasowało, gry mają całkiem inny charakter, ale takie są fakty. W międzyczasie nabyłem w drodze wymian 3 kolejne tytuły: Eketorp, Colonie i Metro (chciałbym jeszcze dorwać Rosenkonig). O każdym z osobna już coś napisałem, a tutaj chciałem się pokusić o pewną analizę twórczości.
Gry planszowe - Ditk Henn
Pierwsze co się rzuca w oczy, to fakt, że wszystkie gry wydało Queen Games. Dirk jest tam chyba na etacie i zarabia dla nich niezłą kaskę. A jesli chodzi o same gry to bardzo zaskoczyła mnie ich różnorodność:

Alhambra to lajtowa familijna gra logiczno – losowa, typowy eurosuchar, zwyciężca Spiel des Jahres.
Shogun – trzymająca w napięciu szybka strategia, niedostępna na rynku, szanowana przez geeków
Metro – Jeszcze bardziej familijne niż Alhambra, nawet trochę dziecinne, układanie kafelków z torami.
Eketorp – szybki i wesoły worker placement z blefowaniem
Colonia – ciężkie euro, konkurencja do Puerto Rico czy Cuby

Gry polubiłem z różnym natężeniem, ale żadnej nie zamierzam sprzedać, choć powody są różne. Podstawowy, to taki, że spodobały się żonie (Eketorp, Colonia, Alhambra) lub synkowi (Metro). Gdyby nie rodzina, to Alhambre i Metro mógłbym bez żalu puścić w obieg, moja ciekawość została zaspokojona. A drugi powód – zasady są proste i szybkie do wytłumaczenia (może oprócz Szoguna, ale tego akurat nie posiadam.). Jak wpadnie ktoś mało grający, to śmiało mogę wyłożyć na stół i nie bać się, że osobnik zaśnie w trakcie objaśniania. Czas rozgrywki też nie jest bez znaczenia – Alhambra, Eketorp i Metro to tytuły na 30-45 min.

Aha – rzuciło mi się w oczy jeszcze kilka cech wspólnych – wszystkie 4 gry, które mam są do 6 osób – kolejny plus. To chyba dla Dirka lub Queen Games istotna cecha, żeby chodziło na dużą liczbę graczy. Druga rzecz, że człowiek lubi małe udziwnienia/ eksperymenciki. Np w Colonii plansza nie jest prostokątna, a w Metrze ilość graczy definiuje dostępne kolory – na dwóch masz niebieski i żółty – tylko w tych kolorach jest odpowiednia ilość lokomotyw (po 16). Potem dochodzi 10 pomarańczowych, 8 zielonych, 6 fioletowych i 5 czarnych. Takie udziwnienie, bo nie wierzę, żeby kwestie kosztowe miały znaczenie dla wydawnictwa, te elementy kosztują przecież grosze. W sumie jest to głupi pomysł, bo jak zgubisz 1 lokomotywę to nie można po prostu wziąć innego koloru.

Czy nadal uważam Dirka za geniusza? Niekoniecznie, choć w Szogunie widać bożą iskrę ;) Dirk jest raczej rzemieślnikiem, a irytującą cechą jest bazowanie na starych pomysłach. Tytułów wiele nie wydał, a te, które wydał są mocno dojone dodatkami lub wydaniami w zmienione szacie itp.
I tak mamy pary:
Szogun – Wallenstein (+dodatki)
Metro – Cable Car -Iron Horse
Alhambra- New York (+dodatki + karcianka)
Show Manager – Atlantic Star
jak się dobrze zbada, to człowiek w ciągu 20 lat wydał tylko 10 nowych tytułów odgrzanych na 13 sposobów! Trochę to go umniejszyło w moich oczach. Oczywiście wydawanie tych samych gier pod innym tytułem ma swoje uzasadnienie biznesowe – wcześniej wydawał w db-spiele, potem w Queen Games i pewnie się nie dogadali co do kasy i praw własności (jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę). Mimo wszystko brak tu świeżości – ostatnią nową grę – Colonie- wydał w 2009. Gra mi się podoba, aczkolwiek świeżością nie wieje. Pan Henn wysoko postawił sobie poprzeczkę Szogunem a teraz ma kiepskie wyjście z progu. Czyżby kryzys twórczości?

Trochę to wygląda, że projektuje na zlecenie wydawnictwa, a nie z własnej weny. Było nie było gry są ciekawe i już sobie ostrzyłem zęby na nowe wydanie Wallensteina, ale kwestie cenowe wybiły mi to z głowy. Ewidentne dojenie.

Wszystkie gry polecam do samodzielnego próbowania, a jakby ktoś miał Rosenkoniga lub Wallensteina to chętnie się zapoznam.

Szogun 10/10
Eketorp 8/10
Colonia 8/10
Alhambra 6/10
Metro 5/10

Share

Comments 1

  1. Obawiam się, że poza Szogunem Henn nie ma niczego ciekawego do zaprezentowania. Ta gra go wypromowała, ale jednocześnie pognębiła, bo nie może się wybić ponad nią, ani nawet jej dorównać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *