Założyłem koszulkę

mars Wskazówki 5 Komentarzy

No Gravatar

W Wigilię zwierzęta zaczynają ponoć mówić ludzkim głosem a ja zakoszulkowałem trochę kart – pierwszy cud raczej wątpliwy, ale drugi już się wydarzył. Dzisiaj rozpocząłem akcję wrzucania wszystkiego w ochraniacze choć będzie to proces stopniowy.

 

Wczoraj zakupiłem na próbę 3 rodzaje foliowych akcesoriów:

1. Std. USA Card Sleeves – 56 x 87 mm – 100 Pack

2. Card Sleeves – 63.5 x 88 mm – 100 Pack

3. Ultra-Fit™ Card Sleeves – 2.5 x 3.5″ – 100 Pack – “Almost-A-Penny”

Ad.1. Przeznaczeniem był WotR i okazało się, że idealnie pasuje. Karty mają 87 x 56 mm koszulki 87.5 x 56.5 mm. Efekt – idealne dopasowanie.

 

Ad. 2 i 3. Tutaj kupiłem kierując się opisem w sklepie natomiast nie zwróciłem uwagi na opakowanie. W opisie koszulki różniły się tylko nieznacznie – pierwsze to Koszulki Standard 63.5 x 88 mm a drugie Koszulki Standard Ultra-Fit 63.5 x 88 mm. Postanowiłem sprawdzić to głównie ze względu na różnicę w cenie. Ultra-Fity niby o połowę tańsze, ale okazało się, że nie są tymi ultra-fitami, o których myślałem. W koszulki te zamierzałem ubrać karty z TS. Standardowe 63.5 x 88 mm okazały się pasować prawie idealnie. Karty mają 89 x 63 mm natomiast koszulka ma 89 x 64.5 mm. Następnie wrzuciłem ultra-fita i okazało się, że jest jeszcze większy luz. Szybki pomiar i okazuje się, że ultra-fit ma 91 x 66. Przyjrzałem się opakowaniu i co widzę – 2 5/8″ x 3 5/8″ czyli 92 x 66,7 mm. Uznałem, że muszę poszukać porady u producenta i rozwiązanie okazało się bardzo proste. Po prostu to co kupiłem nazywa się tak na prawdę „Card Sleeves – 66 x 91 mm – 100 Pack – Almost-A-Penny Error”. Właśnie ten error robi różnicę. Chińczyki w fabryce się pomyliły i gratis kilka mm dorzuciły.

Zastanawiam się czy wymieszanie tych koszulek w wpłynąć może jakoś na komfort grania, ale wydaje mi się, że nie ma większego znaczenia. Na pewno zwykła wersja jest znacznie bardziej dopasowana, ale w tym momencie w dalszym ciągu nie wiem jak wyglądają ultra slimy.

Nie jest to jednak takie ważne – najważniejsze, że karty są bezpieczne a ja się nawróciłem.

Share

Comments 5

  1. Ja myślę, że koszulki Ultra fit są świetne. Na Urban Sprawl leżą idealnie ;-) Ale to i tak zawsze kwestia błędów w procesie produkcji. Jakiś czas temu kupiłem dwie paczki euro – koszulki z pierwszej były idealne, z drugiej nieco luźniejsze – widać z różnej serii ;-)

  2. Ja ledwo po otrzymaniu Zimnej Wojny ubrałem karty w koszulki. Musiałem tylko przeprosić trzech senatorów z Glory to Rome i trzy frakcje z 51. stanu bo im ubrania zabrałem…. Ale cóż- wojna wymaga poświęceń……..

  3. Nie przepadam za koszulkami, jednak od czasu zaopatrzenia się w Kohle foliuję wszystko jak popadnie. Jest to związane z tzw. „klątwą Brassa”. Podświadomie konfrontuję nowe gry z Brassem i porównania wypadają zawsze na niekorzyść nowych tytułów. Więcej – moja żona również porównuje wszystko do Brassa, a dodam, że jej oceny bywają stanowcze czy wręcz bezlitosne! Czasem mam wrażenie, że nasza kolekcja mogłaby się składać z jednego tylko tytułu. OK, trzech – bezpieczni są Wikingowie i Puerto Rico. Tych gier nigdy nie sprzedam. Reszta musi być gotowa na najgorsze, więc zafoliowana

  4. Stanley – już coś powojowałeś? Sowieci czy kapitaliści? Jak poszło?
    Dobra żartuję, przecież wiem, że jeszcze nie miałeś okazji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *