Na razie straszna posucha w większości spowodowana dziwnymi obowiązkami. Na jeżdżenie do kogoś wieczorem po prostu nie mam siły. Do dzisiaj nie przeczytałem nawet instrukcji Automobile i o dziwo nie płaczę z tego powodu. Nastąpiła jakaś regresja i uwstecznienie planszoholizmu. Znając życie jest to przejściowe, wydaje mi się, że sinus się odbił właśnie i będzie tendencja zwyżkowa. Na razie w kalendarzu wpisu nie mam, ale jakaś ustawka na Twilight Struggle’a z Jankiem będzie na dniach. Jak dobrze pójdzie to na weekend jakieś granie szykuję, ale będzie to zależeć od żony w sumie, bo ostatnio w domu rzadko bywam – teraz dwa dni znowu półtora dnia mi wypadło z życiorysu.
To co udało mi się zrobić to przebrnąć przez drugi etap MH9 i w sumie to czekam na wyniki czy coś wymienię. Bardziej jest to ciekawość i chęć zaskoczenia się tym, że coś wymienię w taki sposób – biorąc udział w czymś, czym jeszcze nie uczestniczyłem. Ze statystyk najbardziej interesuje mnie ile gier zmieni właściciela podczas takiej akcji.
Comments 5
Czerwiec nie jest najlepszym miesiącem na granie. Z moich doświadczeń wynika, że najlepsza jest jesień. Ale może tylko mi się tak wydaje poprzez nostalgiczne wspomnienia? Pamiętam, że na początku lat 90 wraz ze startem roku szkolnego zaczynaliśmy katować z kumplami takie ówczesne hity jak „Magia i Miecz”, „Obcy”, „Wampir” czy nieśmiertelny przebój przerwy obiadowej „Dreszcz”. Od tego czasu planszówki kojarzą mi się z wcześnie zapadającym zmrokiem, wiejącymi wiatrami i lejącym deszczem ;)
No właśnie u mnie czerwiec też jakiś bidny. W maju ponad 30 partii a w czerwcu jak na razie nic. Ale już niedługo dłuuuugi urlop więc jak tylko znajdę chętnych do grania, to sobie odbiję!
to może ja się zgłaszam :) u mnie na razie urlopu brak, ale jak będziesz miał swój to chociaż przyjedziesz o normalnej porze… :)
A tymczasem w tym tygodniu na pewno TS mnie czeka i to mnie bardzo cieszy!
Spoko mars, na pewno zjawię się o przyzwoitej porze, żeby umysły jasne zachować. Liczę, że w „wakacje” nieco gier się odkurzy, będę Was nachodził, dręczył męczył, zapraszał byle graaać!!
Mars wreszcie się doczekałeś Blue Moon City ;)
No chyba, że wyniki się jeszcze zmienią :)