Wiosenna aura udziela się jak widzę i planszoholikom ;) Osadnik z werwą zaangażował sie w Mathandel, co pewnie zaowocuje świeżymi wrażeniami z przygarniętych tytułów?
O swych projektach na najbliższe miesiące informuje poooq, jednym słowem po wyjątkowo burej polskiej zimie życie znów nabiera kolorów :D
Jak pewnie zdążaliście zauważyć moja wpisowa aktywność malała wprost proporcjonalnie do spadającej za oknem temperatury.. Cóż satyr zdecydowanie nie lubi zimy i mimo, że sam w sen zimowy zapaść niestety nie może, jego twórcza wena już jak najbardziej.
Prócz blogowej absencji ów brak pisarskiej aktywności odbił się również na postępach w innych zdecydowanie mniej przyjemnych dziełach, które do maja zakończyć trzeba, a których widmo łypie na mnie od miesięcy. Urok studiowania w formacie 3 na 2.
Wszytko to nie przeszkodziło jednak ani w sukcesywnym prowadzeniu planszowych rozgrywek, ani w powiększaniu kolekcji. Wraz z kolejnymi partiami wracała myśl o rozpoczęciu cyklu wpisów, gdzie zaprezentowałbym gry wchodzące w skład moich zbiorów. Pomysłów na formułę miałem bez liku, jedynie czas i inne mniej przyjemne zajęcia odwlekały realizację.
I tak zima się skończyła, a cyklu nadal nie ma..
Dziś, być może za sprawą wspomnianej już aury, oficjalnie zapowiadam iż jeden projekt nareszcie wydał mi się na tyle sensowny, że mam zamiar wdrożyć go w życie ;)
Przedstawiam wam…
Nie, nie będę pisał o grach kolejowych (a przynajmniej nie tylko) ;) Założyłem sobie, że skoro najczęściej grywam w 2-osobowym gronie [pełną parą hehe ;) ] fajnie byłoby przedstawić gry właśnie w kontekście tego jak spisują się w takim układzie graczy. Będę wiec raczył Was co najmniej raz w miesiącu, a czasem częściej (miejmy nadzieję) kolejnym wpisem, gdzie postaram się zrecenzować dany tytuł w świetle 2-osobowych partii. Mam nadzieję, że pierwszy odcinek pojawi się jeszcze w tym tygodniu, bądźcie jednak wyrozumiali gdyż prócz tego jakże przyjemnego zajęcia mam do pokonania wspomnianą zmorę, która zabiera mi sporo czasu. Z planszowym pozdrowieniem – Satyr Pan.
Comments 20
Z niecierpliwością czekam. Zwłaszcza, że ja tez grywam w dwuosobowym gronie, więc interesują mnie gry które dobrze się sprawują w tak lichym składzie.
A tak w ogóle to ładnie się wiosna zaczęła, aż trzy wpisy :)
Potwierdza się, że słońce pozytywnie wpływa na naszą aktywność :)
Fakt, zapowiada się ciekawie ten cykl, szczególnie że większość z nas właśnie praktykuje posiedzenia dwusobowe jako największe źródło planszy
Kolejówki na 2, to by dopiero był cykl :D
Author
@ Palmer
Jak mi znajdziesz sponsora, który takowe dostarczy to nie ma problemu ;]
Trzy mam, a daleko do mnie nie masz :)
Author
też prawda ;) jak mi się zasoby skończą mogę przypuścić atak na cudzy dobytek.
Btw, FTTN, AOS i TT ?jak rozumiem.
A gdzie w Cynowcu jest kolej ? Tym tokiem można by powiedzieć, że to gra o statkach :D
Nr 3 – Chicago express.
Author
Też prawda. Nie wiedziałem, że masz z zasobach CE, stąd pochopny wniosek.
@Palmer: a w TT przypadkiem ciuchcia nie jest jednym z usprawnień? Kolej to kolej, nieważne w jakiej ilości. Klimat industrialny zachowany i tak :>
Author
ja się zasugerowałem wagonikami kopalnianymi hehe, szyny i te sprawy :)
Swoją drogą TT muszę nabyć bez 2 zdań ;)
@berni: Jest i to bardzo mocnym. Warto dla niej skończyć najwcześniej swoje ruchy w 2 turze ;)
Lub 3-ciej jak gramy w dwójkę ;)
Wszystkie ulepszenia są bardzo dobrze przemyślane w TT, sztolnia i kolejka są na prawdę mocne
Wkońcu nie byle kto nad nimi myślał ;)
Mówisz o tej kobiecie? ;)
Mam Cię wyzwać na pojedynek w zabudowę Lancashire ? :D
Wyzwać możesz, bo chętnie bym zagrał, ale tylko na planszy a nie na kompie. Może jeszcze będziemy mieli kiedyś okazję w coś zagrać, jeszcze chyba trochę pożyjemy
Sobota, 12.00, MDK w Gliwicach, filia Bojków.
Tylko Ty, ja i Brass.
Czy podniesiesz rękawice ? :D
@Palmer: zbieraj swoje pionki i na Gratislavię przyjeżdżaj. Nas tu jest więcej, więc Tobie łatwiej.
znam marsa- uparty jak osioł, ja też z reguły swoich zasad nie łamię ale te onlinowo-Brassowe trzeba łamać!!!
Na Gratislavię ja też chyba się w końcu wybiorę więc Palmer faktycznie przybywaj do większości ;)