RftG

kobra Rozgrywki 5 Komentarzy

No Gravatar

Rozegrałam wczoraj trzy partyjki w komputerowego RftG i mam mieszane odczucia. Z jednaj strony fajnie, bo można samemu zagrać  no i szybciej bez wyciągania kart i tasowania. Ale z drugiej strony granie to w zasadzie klikanie i to mi jakoś psuje radość z gry.

Oczywiście wszystkie trzy razy zakończyły się moją porażką. Na szczęście kończyłam z wynikiem niewiele niższym od zwycięzcy. Tylko nie rozumiem, dlaczego mimo uzyskania przeze mnie 12 punktów gra toczyła się dalej. Tzn. jeszcze jedną turę, no i właśnie wtedy przeciwnik mnie pokonał.  Sprawdziłam nawet raz jeszcze zasady kończenia rozgrywki i nadal pozostaje  dla mnie tajemnicą dlaczego gra nie skończyła się przy uzyskaniu wymaganych punktów?

Postanowiłam przeczytać instrukcje dodatków i zobaczyć jak to działa na kompie. Tylko widzę, że zasady objętościowo dorównują podstawce. A ja bardzo nie lubię czytać instrukcji.

Potem przyszedł czas na prawdziwą rozgrywkę. Tym razem postanowiliśmy z Radem po raz pierwszy zagrać w wersję  rozszerzoną dla dwóch osób. Ale mojemu Mężowi nie przypadła do gustu ta wersja, więc raczej zostaniemy przy podstawowej. A szkoda bo mi się podobało. Dużo się działo i było więcej grania  :)

Share

Comments 5

  1. Granie z kompem oczywiście nigdy nie zastąpi prawdziwych partii. Pozwala jednak mi zagrać w Race nawet jeżeli nie mam z kim.

    Wg. zasad gra kończy się po wyczerpaniu wszystkich punktów zwycięstwa w puli (czyli liczba osób x 12 co przy dwóch graczach oznacza 24 punkty). Nie wystarczy aby gracz zdobył 12. Najwyraźniej jakiś błąd wkradł się do instrukcji jaką czytasz (w oryginalnej jest ok).

    Co do gry na dwie osoby to opcja rozszerzona jest naprawdę genialna i pozwala na super kombinowanie i toczy się jeszcze szybciej niż zwykła partia. Jeżeli jednak Wam nie przypadła do gustu to zwykła też jest ok.

  2. Hmmm umieściłem wcześniej komentarz ale się nie pojawił.

    W skrócie:
    – Granie z PC nigdy nie będzie tak super jak na prawdę.
    – W RFTG gra się do wyczerpania puli punktów zwycięstwa (początkowo jest w niej 12 VP na gracza) a nie do momentu aż ktoś zdobędzie ich dwanaście. Drugą możliwością zakończenia gry jest wystawienie przez kogoś 12 kart.
    – Grania w 2 na zasadach zaawansowanych jest dużo bardziej emocjonujące i dynamiczne niż standardowo ale co kto woli.

  3. Gdzieś kiedyś pisano, że ten „wariant zaawansowany” z wykładaniem 2 kart. to właściwie docelowe zasady Racea w zamyśle autora gry, a wersja „podstawowa” to tylko taki samouczek.

  4. Post
    Author

    Jakimś cudem Wojciechu Twój komentarz znalazł się w spamie. No ale wygrzebałam go.

    To muszę przyznać, że źle graliśmy z Radem. Grę kończyliśmy, gdy jedno z nas zdobywało 12 punktów. Ale to chyba za dużo nie zmieniało, bo zazwyczaj w ostatniej turze zdobywa się więcej niż 12.

    Co do wersji zaawansowanej to myślę, że jeszcze spróbujemy :) Może Rad się przekona :) A jak nie, to gra jest na tyle fajna w wersji standardowej, że wystarcza :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *