Dzisiaj spędziłem kilka godzin po pracy na przygotowywaniu mieszkanka, więc do domu dotarłem na kąpiel małej. Po wczorajszym ataku wirusa, który wepchnął mnie do toalety na sporą część dnia i nocy więc dzisiaj kładę się za chwilkę do spania.
Po zjedzeniu obiadu o godzinie 20:05 poszedłem do małej posiedzieć przy zasypianiu, ponieważ cały dzień taty nie widziała. Oczywiście włączył się jej nawijacz wieczorny i historie różne zaczęła opowiadać. Uznałem, że warto tu przytoczyć kilka najciekawszych zdań, jako że dotyczą naszego hopla. W wodospadzie słów, których użyła moja córka, wyłapałem to:
Wiesz jaką grę planszową widziałam w oczach? Jest labirynt z pionkami kolorowymi. Jak zobaczysz żółty to przesuwasz go na trzynaste pole dwudzieste. Potem robi się kółka z tego i jak zobaczysz jeszcze zielony to możesz postawić na trzynaste, dwudzieste i czternaste pole.
Chwilę później zasnęła.
Ja też się kładę. Dobranoc!
Comments 14
Wirus powiadasz? Hmm nas też odwiedził! Dziwna sprawa, że zachorowali wszyscy po zjedzeniu zupy Twojej Żony!!
Nie jadłem zupy a u mnie też wirus…
Tak czy owak wina Marsów. Zarazili nas i Ciebie.
Akcja jak z „Podpalaczki” Kinga, na twoim miejscu poprzerzucałbym archiwum grafik na BGG i znalazł tę grę, może jej autor potrzebuje pomocy w walce ze Sklepikiem albo inną Firmą?
@mars: a ja na Twoim miejscu bym szybko spisał zasady dyktowane przez Twoją córeczkę. Jak podrośnie to dasz jej to, ona sobie wszystko przypomni, uzupełni i stworzy wielki hicior z niespotykaną dotąd, rewelacyjną mechaniką! Gra Roku 2038!!!
Author
Ja też nie jadłem zupy mojej żony, więc raczej mało prawdopodobne. To w takim razie więcej nic nie przygotowujemy. Bezpodstawne oskarżenia – czuję się urażony.
@poooq – kurcze, może masz rację. Dopytam o więcej szczegółów :)
No już się nie zasadzaj mars.
Author
To była zasadzka z przyczajki! Jak tam RftG??
Jestesmy w fazie przygotowań do rozgrywki. Poki co mogę powiedziec że myliłam się całkowicie co do Stanu. To fantastyczna gra!
no i kobra wnerwiłaś mnie mocno… znaczy, że muszę wziąć na celownik kolejną grę… dzięki kurna, dzięki…
Hehe A Ty myślisz, że mi łatwo się czyta o Brassie czy innych grach które wychwalacie. Taki nasz los, że ciągle nam mało.
A w tym roku wyjdzie jeszcze dodatek do 51. :) Może wreszcie będą postnuklearne bitwy, niszczenie, wojna, cierpienie i pożoga. W dodatku na dniach mają rozsyłać żetony.
Wojna!
Walka!
Przemoc!
Grrrrr!
Zakładam, że jak już się ukażą brakujące żetony to zakup w sklepie z automatu będzie premiowany nimi. Chyba poczekam jak już będzie kompletny i może się skuszę. Aha no tak, najpierw miałem się urządzić… chyba muszę trochę przyspieszyć