No cóż… Nowe dowcipy powstają jak grzyby po deszczu. Dotyczą każdej niemal grupy zawodowej i społecznej. Tylko patrzeć jak zaczną powstawać kawały o nas- planszoholikach. Dowcipy tzw. branżowe czyli takie, które śmieszą tylko wąską grupę ludzi należącą do jakiejś branży, której dowcip dotyczy. Spotkałem się ostatnio w dość licznej grupie muzyków, którzy opowiadali sobie kawały „o muzykach” i czułem się tam jak z innej bajki. No bo jak miałem się czuć jak pointą jednego z kawałów było: „no i on zagrał szestnastkami a nie ósemkami”… Brać muzyczna zarykiwała się ostro a mnie naszła myśl, że w naszym planszówkowym środowisku też takie kawały mogłyby powstawać. Oto pierwsza próbka takiego dowcipu (podyktowana poniekąd przez życie):
Do rozgrywki w Brassa siadł geek-gamer i początkujący mający na końcie takie tytuły jak chińczyk i monopoly. Geek wytłumaczył zasady i pyta:
– i co, rozumiesz wszystko?
na co początkujący odpowiada:
– tak, wszystko jest jasne, tylko mam jedno pytanie- gdzie jest kostka?
Comments 7
Najlepsze dowcipy to robią polscy wydawcy określając termin premiery gry, a potem przesuwając go 10 razy, za każdym razem chwytając się przy tym za brzuch i śmiejąc siarczyście ;]
he he he :)))
Dokładnie. Obiecują a potem zwyczajnie się wycofują, tak jak Galakta z Horrorem. Co wcześniej nie wiedzieli, że mało osób w to gra?
Przychodzi planszoholik do lekarza i mówi: kręci mi się w głowie i nie mogę utrzymać PIONa
Lekarz na to: a mnie bolą KOŚCI
Ilu graczy potrzeba żeby wkręcić żarówkę?
Jednego, ale tylko jeśli nikt nie wziął tej karty wcześniej.
Ilu graczy potrzeba do wkręcenia żarówki
Jeden, pod warunkiem że to jego tura
Ilu graczy potrzeba do wkręcenia żarówki
Jeden, chyba że zużył już wszystkie akcje
Ilu graczy RPG potrzeba do wkręcenia żarówki
k6
Ilu graczy RPG potrzeba do wkręcenia żarówki
Wszystkich, nie rozdzielaj drużyny
Dlaczego gracz nie lubi jeść warzyw
Bo dają dużo punktów zwycięstwa
Fan monopolu, chińczyka i risc wyskoczyli z wieżowca, który pierwszy spadnie?
A kogo to obchodzi?
dobre!
Fan eurobiznesu mówi do brata.
– Kupiłeś elektrownie a nam znowu prąd odłączają