Martin Wallace rządzi!

Stanley Rozgrywki 38 Komentarzy

No Gravatar

Jestem zafascynowany produkcjami tego faceta. Dziś rozegrałem jednoosobową partię Age of Steam na mapie Barbados. Jest to oczywiście namiastka rozgrywki podstawowej ale namiastka jak najbardziej ciekawa i satysfakcjonująca. Coraz bardziej poznaję tę grę, co zresztą widać po nieco bardziej niż ostatnio rozbudowanej planszy i ilości punktów (21) jakie zebrałem na koniec. Paradoksalnie coraz bardziej niepokoi mnie napływ nowych gier do kolekcji mojej i znajomych, z którymi gram (mars, osadnik) bo z każdą nową grą zmniejsza się prawdopodobieństwo rozgrywania satysfakcjonującej ilości partii w gry starsze… Czasu wolnego na granie nie przybywa, obowiązki zawodowe i rodzinne skutecznie też uniemożliwiają spotykanie się przy planszy. Ech, kiedy byliśmy studentami do dyspozycji mieliśmy tylko Ryzyko, Magię i miecz  i Skrabble… Ale by się wtedy zarywało noce przy takim Łolesie :) A tak muszę się ratować partiami jednoosobowymi na Barbadosie czy mocno przez niektórych krytykowanymi partiami online. Nic to, trzeba walczyć o planszówki i o czas na granie! A wszystkim gorąco polecam Age of Steam. Niby cięższa pozycja ale komu nie straszny Brass, Shipyard czy nawet Wysokie napięcie to naprawdę warto!

Age of Steam Barbados- 21 punktów:

Share

Comments 38

  1. Wiesz co Stanley….na dniach u mnie też będzie ten Wallace.
    Zamówiony już miesiąc temu, ale zamówienie wspólne, a wydanie dodatku do small worlda zamówionego przez Adama się opóźnia, więc czekam w napięciu :)
    Szkoda tylko, że zagranie na oryginalnej, tekturowej planszy zdarzy mi się co najwyżej raz na kwartał :/

  2. A ja jeszcze nie grałem w żadną grę Wallace’a. Czy jakaś jego planszówa dobrze „chodzi” na dwie osoby?

  3. luljusz czyli oznacza to piękne odkrycia dla Ciebie! Wallace generalnie specjalizuje się w grach dla dla 3-4 osób ale np. Brass jednak działa świetnie na dwie osoby, w zasadzie zasady z BGG mogłyby być śmiało zasadami oficjalnymi. Age of Steam ma mapy dla dwóch osób choć tutaj zdecydowanie bardziej lubię rozgrywki w większą ilość osób. Tinners’ Trail spoko ale też atrakcyjniej jest na 3-4. W inne Wallace’y nie grałem, szczerze żałuję… Ale Brass jak najbardziej tak!

  4. A jak Palmer!! Oczywiście luljusz możesz nas nie słuchać i nie wierzyć, że Brass to najlepsze co Cię czeka w najbliższej przyszłości ale… Twoja decyzja…

  5. W sumie racja. Niech nie kupuje. Po co mieć najwyżej ocenianą i faktycznie najlepszą grę Wallace. W dodatku ta cena…najtańsze pudło ze wszystkich, nie licząc Cynowca.

  6. PS. Widzieliście, że zmienił się władca w rankingu BGG ? A Agricola poleciała na 4 miejsce ?
    Jak najbrzydsza gra świata może być pierwsza….

  7. Eeee, musiałeś mieć jakieś zaburzenia chwilowe. Właśnie spojrzałem- Agricola od paru dni jest na pierwszym miejscu. Nie wiem tylko kiedy i jakim cudem Dominion Intryga znalazła się na szóstym miejscu???? Mocno się zastanawiam nad fenomenem Dominiona. Pierwsze partie mnie mocno pochłonęły ale po kilkunastu rozgrywkach leży w szafie i kwiczy. Żadko kiedy tak bardzo nie zgadzam się z rankingiem BGG…..

  8. Kurna, muszę spróbować tego Brassa w takim razie. Gwarantujecie, że to najlepsza gra świata i każda inna przy niej wymięka?:) Przypomniałem sobie, że przecież oglądałem prezentację z Essen, podczas której Wallace objaśniał zasady gry London. Wprawdzie nie bardzo skapowałem, o co biega w tej planszówie :), ale podobno dobrze się sprawuje na dwie osoby.
    Palmer, masz na myśli Puerto Rico? Nie podoba Ci się estetyka samoróby w opakowaniu zastępczym?:) Puerto jest fajne, ale ktoś mógłby pomyśleć nad nowym wydaniem, bo to wygląda jak praca domowa na zetpety.

  9. Również polecam Brassa :) Arcymiodna gra, świetna na 2. Do Cynowca się przymierzam, a na London czekam hehe :D

  10. Miałem na myśli Cywilizacje, bo w ranku strategii jest pierwsza.
    Na Puerto złego słowa nie mogę powiedzieć, dla mnie silne 9.
    Jeśli Brass nie okaże się dla Ciebie najlepszą grą świata to odkupie od Ciebie ten egzemplarz ;)

  11. luljusz, zamawiaj Brassa, spokojnie kupuj tego holendersko- francuskiego- tańszy a niczym nie ostępuje od angielskiego!

  12. co prawda to prawda, gry Wallace to dla mnie cos w sam pomiedzy eurogrą a ameritrashem. Taka EURO-America – moze to wynika z tego, że gość nie jest Niemcem tylko Angolem? Ma trochę inny feeling, gry mają treść i klimat, a nie samą mechanikę (tak tak, Doktorze Knizia, tak też można!!). Widać, że mechanikę dorabia do tematu a nie odwrotnie. Dla mnie to duże plusy. Choć uczciwie przyznaję, ze wielkiego doswiadczenia z Wallacem to nie mam, ale miec będę! Jak bym miał zrobic grę, to własnie taką!

  13. No myślę Palmer, że przyjdzie czas i na Automobile! Widzę, że jest na BGG wariant dwuosobowy ale niewiele wiem o tej grze. Trzeba będzie nadrobić. A póki co, dzięki gościnności osadnika jest szansa dziś na Wallacea. Może Brass a może Tyros :) Ale zobaczymy bo w zanadrzu sporo innych gier, zobaczymy na co inni współgracze będą mieli ochotę, a szykuje się że będzie nas w szczycie 5 osób!

  14. Jeżeli gra jest niezależna językowo, to mi wszystko jedno, czy angielska wersja, polska, niemiecka, mongolska. A Puerto to świetna gra, tylko szpetna, no poza kartami postaci i statków. Cywilizacja z gęby, tzn. z pudełka, prezentuje się całkiem atrakcyjnie. W środku już rzeczywiście cudownie nie jest, ale gdybym musiał wybierać, z którą iść na randkę, chyba bardziej skłaniałbym się ku Cywilizacji :)

  15. Budyneczki w Puerto są w porządku. Zdecydowanie lepiej takie rysunki niż sam napis jak jest w wersji eng.

  16. Puerto Rico, to jedna z moich pierwszych gier i jakoś nigdy nie zastanawiałem się nad jej wyglądem chyba właśnie przez sentyment. Dla mnie jest świetną grą i „kupuję” ją taką jaka jest. A wracając do Brassa, to właśnie wróciłem od osadnika z trzyoosbowej rozgrywki. Łoiliśmy 3 godziny, do tego jeszcze 0,5h tłumaczenia zasad :) ale grało się przednio i dostałem w tyłek od nowicjuszy… ale oni to ścisłe umysły i w przeliczaniu różnych posunięć biją mnie na głowę. Ale i tak się nieźle trzymałem. Nasz wynik to 153/151/147. Gra wszechczasów dla mnie!

  17. AoS dotarł :) Dla takich chwil warto być plnszoholikiem :)
    Stanley nie zastanowiło Cie, że w żadnym miejscu pudełka, instrukcji nie ma wzmianki o Wallacie ? Aż tak go nie lubią w tym wydawnictwie, że nie wymianiają go jako autora, ale kase trzepią na licencji do gry.

  18. Faktycznie Palmer, nie zwróciłem na to wcześniej uwagi… Tak jakby gra miała autora widmo! Specjalnie przeglądnąłem całe pudełko i wnętrze ale Wallaca nie znalazłem. Bieda straszna… Ciekawy jestem czy już zmierzyłeś się z AoS i jak pierwsze wrażenia?

  19. Zmierzyłem i to nawet trzy razy :)
    Już nawet samo wykonanie jest rewelacyjne. Dyski są taką farbą pokrytą, że aż by się chciało zjeść te pastylki. Lokomotywy też mnie zaskoczyly ilością detali, a nie to co jest w Ticketach.
    Dwie próbne rozgrywki odbyły się na normalnej planszy, żeby zobaczyć co i jak. Wczoraj zagraliśmy na wydrukowanej z BGG Korsyce. Mała, ciasna plansza, to jest to. Gra ma potencjał. Aż by się chciało zagrać na 5 osób :D

  20. Pierwsze podejście do Barbadosa i 27 punktów :)
    Porównując z Twoją mapką to u mnie było połowę mniej torów :D

  21. i dajesz na początku po jednej kostce na miasta? i na pewno grasz zgodnie z regułami? ;) na przykład wybierasz cztery akcje i dopiero wtedy ściągasz znaczniki, czyli nie wykonujesz np dwóch akcji urbanizacyjnych pod rząd?? I zjeżdżasz z dochodem jak przekroczysz odpowiednie pułapy? Jutro chyba zasiądę do Barbadosa… wjechałeś mi na ambicję Palmer…

  22. kurka, nie wierzę… i na początku kładziesz kostki towarów tylko w jednym, najwyższym wierszu?? I rzucasz dwoma kośmi?? Ja mam wrażenie jak gram w Barbados, że ciągle czegoś brakuje: albo kasy (najczęściej) albo rzucając kośćmi akurat te pola są puste które kostki wskazują… masakra!

  23. Wiedziałem, że coś za łatwo było ;)
    Przeoczyłem linijkę, że tylkko pierwszy rząd toru produktów, to wiele zmienia. Jutro trzeba zagrać jeszcze raz. Więc jeszcze jesteś liderem Stanley, tamte wyniki się nie liczą.

  24. Uff… To rzeczywiście wiele zmienia :) myślę, że teraz już tak dobrze Ci nie pójdzie ;) I jeszcze jedna rzecz choć o tym zapewne pamiętasz. Jak transportujesz np żółtą kostkę, to w momencie kiedy „wjeżdża” ona do żółtego miasta, to natychmiast kończy ruch, nie możesz transportować jej np do następnego żółtego miasta, nawet jeżeli moc silnika by Ci na to pozwalała.

  25. Palmer, trochę podniosłem poprzeczkę, żeby Ci za łatwo nie było :) Właśnie wycisnąłem na Barbadosie 30 pkt :) siadaj do gry i kombinuj!!

  26. Takich elementarnych zasad nie musisz mi przypominać.
    Może jeszcze dziś się uda zagrać. Nie dam Ci się długo cieszyć pierwszym miejscem :P

  27. Dzisiaj na poprawnych zasadach udało mi się wykręcić 60 punktów :)
    A czy ostatni dochód się pobiera czy nie ? W sensie po wysyłaniu towarów w turze nr 10 ?
    Może po prostu robisz za dużo torów ? Na mojej wyspie było ich jedynie 15, a u Ciebie widzę ponad 20 :)

  28. Hmm… Ostatni dochód się jak najbardziej pobiera. Pewnie robię faktycznie za dużo torów ale tak miło patrzeć jak wyspa się rozrasta ;) To pewnie faktycznie jest mój błąd, że mógłbym już spokojnie nie budować, tylko wozić towary a ja dalej rozwijam kolej. Popróbuję :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *