Autor poniższej zagadki ma niezaprzeczalnie związek z planszówkami, oczywiście pośrednio. Sam pewno nigdy nie siedział przy planszy, chociaż kto wie. Mówię tu o J.R.R. Tolkienie. Literatura tego wielkiego pisarza, fenomenalnie nadaje się na fabułę przygodowych gier. Stworzony przez Tolkiena świat stał się areną rozgrywek w: Middle-Earth Quest, War Of The Ring, The Lord of The Rings. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy, ale wcale nie zdziwiłabym się, gdyby było tego więcej.
Dlatego pozwolę sobie zamieścić kolejną zagadkę :), która jest fragmentem z powieści J.R.R. Tolkiena pt. „Hobbit, czyli tam i z powrotem”
„Korzeni nie widziało niczyje oko,
A przecież to coś sięga bardzo wysoko,
Od drzew wybujało wspanialej,
Chociaż nie rośnie wcale.”
Comments 14
http://boardgamegeek.com/boardgamefamily/4263/tolkien-games – trochę tego było ;)
Aż naszła mnie ochoto kolejny raz sięgnąć po klasykę mistrza.
Z Tolkiena w miarę bezboleśnie wchodzi mi Władca Pierścieni Petera Jacksona :)
Trochę przereklamowany ten mistrz. Nasz Sapkowski bije go na łeb na szyje.
Sapkowski to również mistrz – w swojej klasie.
Jakby nie było trudno jest wyobrazić sobie fantasy bez Tolkiena.
Zawsze się znajdzie ktoś lepszy, ale liczy się fakt że on jest ten pierwszy który obiegł cały Świat;]…
proszę nie porównywać pisarzy. Po pierwsze Tolkien był pierwszy, a reszta pisarzy fantasy czerpie garsciami z jego świata i robi wariancje na temat. To Tolkien ze świata stworów dla dzieci zrobił coś, co poruszyło cały świat. Nie tylko napisał powieść, ale stworzył cały alternatywny do naszego świat z jego językami, obyczajami, alfabetami, historią i literaturą. A Sapcio ma talent do tworzenia literatury bardzo rozrywkowej bazując na znanych schematach. Tolkien jest pierwotnym twórcą, innowatorem, Sapek odtwórcą i genialnym modyfikatorem.
Howgh!
Author
O wielkości Tolkiena nawet nie ma sensu rozmawiać, to niezaprzeczalny mistrz.
@ osadnik
Dokładnie to miałem na myśli :)
Na blogu o grach pewnie rzeczywiście nie ma sensu rozmawiać na temat Tolkiena, ale osobiście sceptycznie podchodzę do wszelkich określeń, typu „mistrz”, „wielki pisarz” itp. Niezaprzeczalne jest tylko to, że Tolkien był prekursorem fantasy i miał olbrzymią wyobraźnię.
Author
Nie nazwałabym Tolkiena prekursorem, a prędzej popularyzatorem. Po prostu po jego sukcesie, ten gatunek literacki stał się bardziej modny.
Tak czy owak przy planszy Śródziemia możemy naprawdę dobrze się bawić. Wiem co mówię, bo mój MEQ sprawdził się doskonale. Zwłaszcza, że mój Mąż choć nigdy nie przeczytał nic Tolkiena to z gry jest bardzo zadowolony.
Ale ile stron można maszerować i maszerować….
Hobbit jest świetny, ale Trylogia trochę przewartościowana.
Tak tylko, że Tolkien to nie tylko Władca.
Dobra, nazwijmy Tolkiena jednym z prekursorów fantasy :) A planszówki na podstawie powieści tego pisarza może są i fajne. Na razie nie korci mnie, by je poznać, bo mam przesyt wszechobecnymi w popkulturze klimatami fantasy.
aż mnie zaciekawiło kiedy się zaczęło fantasy
jak zwykle nie wiadomo dokładnie
ale Tolkien chyba zapoczątkował złotą erę i wprowadził fantasy pod strzechy
dla ciekawych link do wikipedii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fantasy