Stanley projektantem gry

Stanley Aktualności, Ogólne 6 Komentarzy

No Gravatar

Od jakiegoś czasu chodzi za mną coś, co zapewne chodzi za niemal każdym mocno zaangażowanym planszoholikiem. Mianowicie wymyślenie własnej gry. Przymierzałem się już do tego kilkakrotnie. Potrafiłem pół nocy nie spać i spisywać wpadające mi do głowy elementy mechaniki, pomysły na planszę itp itd. Ostatecznie jednak dwie gry jakie rozpocząłem odłożyłem do szuflady na etapie średniozaawansowanym. Po prostu znudziło mi się albo zabrnąłem w jakiś kozi róg, z którego nie bardzo mogłem wybrnąć. Dodatkowo ostatnio zdażyło się coś czego kompletnie się nie spodziewałem- ku mojemu zdumieniu na ostatnim Essen pojawiła się gra wykorzystująca mechanikę, którą wymyśliłem :) Najdziwniejsze jest to, że wcześniej nie słyszałem o tej grze i byłem przekonany, że wymyślony przeze mnie patent jest oryginalny i nowatorski a dodatkowo nikomu o nim nie mówiłem (zaraz, zaraz… chyba marsowi mówiłem, jeżeli to on puścił temat gdzieś dalej to wszystko jasne skąd taka gra!)  :)  Póki co nie mam ochoty wracać do tamtych dwóch tytułów. Jednak dzisiaj olśniło mnie totalnie. Zainspirowany jednym tematem wykorzystanym w jednej z najnowszych gier z Essen wpadł mi do głowy pomysł rewelacyjny. Tym razem nie pisnę ani słowa, bo znowu mi ktoś podkradnie pomysł ;) Powiem tylko, że sam bardzo chciałbym w taką grę zagrać. Wiem, że czeka mnie horror, już teraz jak myślę o dziesiątkach zmiennych, które muszę ogarnąć to włos mi się jeży na głowie… Nie wiem co z tego wyjdzie, jeżeli jednak kiedyś zagracie w moją grę to wiedzcie, że pomysł zrodził się dzisiaj, parę godzin przed tym postem. Może też będę potrzebował testerów i chętnie skorzystam z pomocy korzystających z tego bloga planszoholików. Pozdrawiam przy okazji wszystkich projektujących do szuflady!!

Ps. Pierwsza wersja planszy już jest :) Zrobiłem ją w pierwszej kolejności bo to baaaardzo ważny element mojej gry.

Podpisano- Stanley projektant :)

Share

Comments 6

  1. W takim razie życzę Ci powodzenia i wytrwałości. Sam też lubię tworzyć własne gry planszowe, ale tylko(a może aż) trzy z nich ukończyłem(ale tak właściwie to były drobne gierki i dopiero teraz zabieram się za coś naprawdę konkretnego).
    I jeśli można spytać – o jakiej grze mowa(chodzi mi o tą grę co była w Essen i posiadała mechanikę, którą również wymyśliłeś)?

  2. Jak wszystko w co się angażuje Stanley, pewnie miało to związek z % – tak strzelam :)
    O mechanice to Ty mi za wiele nie powiedziałeś, jedynie o czym będzie traktowała ta gra, więc nie zwalaj na mnie od razu. Pewnie gdzieś wypaplałeś po drodze …

  3. mars ma racje, gra dotyczyła % :) Pojawiły się chyba trzy gry w Essen traktujące o uprawie wina. I właśnie w jednej z nich był patent ze starzeniem się wina, ktory chciałem u siebie zastosować tylko na nieco większą skalę bo u mnie oprócz wina miało być jeszcze piwo i mocniejsze trunki :) Zdaję sobie sprawę, że temat gry mocno ryzykowny, walorów edukacyjnych mało, zapewne na pudełku musiałby się pojawić znak akcyzy :D Traktowałem więc te przymiarki raczej z przymrużeniem oka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *