Borne Sulinowo miastem giercowania :)

Stanley Ogólne 8 Komentarzy

No Gravatar

Niniejszym ogłaszam wszem i wobec, że wygrałem na loterii nieco wolnego czasu i jutro wybieram się do Bornego Sulinowa! Właśnie poczyniam przygotowania i na stole stoi już stosik gier do zabrania. Jest to bardzo przemyślany wybór choć niełatwy. Żona powiedziała, że będziemy grali więc żebym wybrał parę gier. Długo rozmyślałem i znalazłem zestaw pięciu gier, które poniżej wypisuję. „Tylko” pięć, bo przy większej ilości moja żona dostaje paraliżu decyzyjnego a tak będzie łatwiej. Dodatkowo większość z nich to pozycje o krótkim czasie rozgrywki (łatwiej moją Aśkę do takich nakłonić) i generalnie lżejsze (to samo co w poprzednim nawiasie). Będziemy tam 6 dni, z czego wieczorów graniowych tak naprawdę będzie 5 więc myślę, że taki zestaw jest optymalny. Zwłaszcza, że gry nie będą jedyną naszą rozgrywką. Lasy borneowskie porastają tysiące grzybów, które musimy zebrać a jedna z moich reklamówek kryje mnóstwo filmów, które musimy obejrzeć. Szykuje się więc nam mocno rekreacyjne 6 dni! Jak już wspomniałem wolny czas wygrałem na loterii i każdemu tego życzę, taka niespodziewana premia :)

Co biorę? Ano tak:

  •  Aton – bo Asia go lubi i na pewno zagra,
  •  Thurn und Taxis – bo lekko, łatwo i przyjemnie,
  • Tinners’ Trail – bo znam preferencje żony i czuję, że to może być to :)
  • Zostań menadżerem – bo raz już grała i to była pierwsza gra, którą powiedziała żebym koniecznie wziął,
  •  Caylus – nieco cięższy kaliber, bo Asia zna i swego czasu dużo w to graliśmy.

I to tyle.

A może ktoś w tym czasie będzie w pobliżu? Zapraszam na partyjkę (albo dwie) :)

Pozdrawiam.

Ajaj… jak fajnie!!!!!

Share

Comments 8

  1. A ja taką premię, to jak dobrze pójdzie, to za pół roku będę miał. Ale żeby nie było, że malkontent to dodam, że jutro weekend!!!! Dwa dni wolnego i to bez premii :)

  2. No i pierwszy wieczór w Bornym niezmarnowany :) Odpaliliśmy Thurn und Taxis na dobry początek. Asia oceniła gre 8/10 punktów i najważniejsze- zapowiedziała, że codziennie będziemy grali w inną grę. Ludzie kochani- toż tak musi wyglądać Raj!!

  3. W przedsionku Raju jest całkiem nieźle :) wczoraj pyknęliśmy Zostań menadżerem i się żona wzięła do roboty i ograła mnie 338 do 312… Poszła także partyjka w Atona i też poległem. Pogrążę się całkiem jak dodam, że dziś zagraliśmy w Tinners’ Trail (Asia pierwszy raz) i przegrałem 68/91… No dobra, trochę dawałem żonie fory :)

  4. No to ładnie. Ja przejrzałem instrukcję do Tikala i teraz tylko okazji do zagrania szukam, ale tu niestety już gorzej. Ten tydzień trochę „jałowy” chyba będzie.

  5. No cóż, mam obiecaną jutro jeszcze jedną partyjkę w Tinners’ Trail. Rybka połknęła haczyk :) a jeszcze Caylus w kolejce czeka. mars, sytuacja wygląda tak, że w czwartek wracam i piątek albo sobotę (albo i tu i tu) proponowałbym noc giercowania (po mojej robocie niestety więc dopiero ok. 22.30). Ja bym lobbował za tytułami, które mi szafę wypełniają a których mam niedosyt czyli za Brass-em, Age of Steam-em albo Szogun-em. mars, osadnik, Grzesiu co Wy na to?

  6. Grzesiu nie wie co to internet, więc chyba tu nie zagląda :)
    Zobaczymy jak wyjdzie bo żona out’uje, ale jak mała już wyzdrowieje do tego czasu to tak. Najbardziej mi pasi piątek

  7. No i minął pobyt w Bornym. Owocnie było. Generalnie co do grania to skończyło się na dwóch partiach Tinners’ Trail, dwóch partiach Thurn und Taxis, jednej w Zostań menadżerem i czterech w Atona, Żona ukontentowana, poznała nowe gry a co najważniejsze przypadły jej do gustu- zwłaszcza Tinners’ Trail- to świetna gra, przekonuję się o tym coraz bardziej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *