Ostatnie zawirowania związane z pracą udało mi się poukładać i już mam się jakoś lepiej. Z powrotem zachciało mi się grać i dostawać nowe gry :) Co więcej chodzą słuchy, że dostanę grę z nieoczekiwanego źródła, ale ponieważ jest nieoczekiwane to nie oczekuję tego – ciekawe jaki tytuł… Żona twarda jest i nie daje znaków co mogę dostać, ale ponoć może to nie być gra! Może jakiś weekend w SPA, też bym nie pogardził ;) ale do tego jakaś nowa gra :)
Nowa gra to większa kolekcja!
Nowa gra to emocje!
Nowa gra to przepustka do kobry z radem, którzy nie chcą mnie widzieć inaczej!
Nowa gra to coraz większe narzekanie żony!
Wiwat nowa gra!
Comments 5
Jak dostaniesz grę, to nie będzie niespodzianki!A jak dostaniesz coś innego, to będzie niespodzianka!Kochanie, zawód, który na co dzień wykonuję nie pozwala mi wpędzać Cię w większy nałóg…Choć taki nałóg pewnie lepszy…No mam jakiś dysonans na razie, ale pewnie się złamię i tak, żebyś miał przyjemność… No pomyślę w każdym razie!
zapakuj mu jedną z tych, co ma na półce. Ma ich tyle, że jest szansa, że się nie połapie:)
a jak nie to Chińczyka – na pewno nie ma!!!
Czuję, że niedługo nie wyrobimy z przerabianiem tych gier… u mnie szafa powoli pęka, mars dostanie na urodziny ciężarówkę z grami a osadnik jak dziki kupuje kolejne wersje Osadników z Catanu… masakra, a noce coraz krótsze…
Bez przesady, że znowu tyle aż mamy. Jakbym miał pierwsze 6000 gier z BGG to byłbym zadowolony :)
Zachłanny Mars.